Nie o to mi chodzi. Myślę, że w tych wszystkich rozmowach sprzętowych niepotrzebnie narzuca się pewne stereotypy. Typu jeśli nie masz 10fps, czy najwyższej implementacji af-servo to nie możesz fotografować sportów z sukcesami/przyjemnością/satysfakcją. To jest szczególnie ważne dla młodych ludzi, którzy nie mają często budżetu. Dodatkowo myślę, że wpływa to na błędną ocenę różnych fajnych sprzętów. Typu R, czy 6d. Ludzie najczęściej kupują aparat do zastosowań uniwersalnych. Zupełnie nie mam nic do tego jak ktoś wydaje Swoje pieniądze. Nawet jeśli jest słabym fotografem a chce Hassela x1D.