I dlatego wolę bezlusterkowce
Autofokus z wykrywaniem fazy - w wizjerze masz fazowe czujniki AF pod lusterkiem (W przypadku lustrzanek system AF to oddzielny układ składający się z sensorów CCD lub CMOS umieszczonych zwykle w dolnej części korpusu, w komorze lustra. Światło, które pozwala dokonać pomiaru, dociera do sensorów za pośrednictwem dodatkowego lustra AF. Część wiązki promieni przechodzi przez główne lustro, by następnie odbić się od drugiego, umieszczonego pod kątem prostym, które kieruje je do tych czujników. )
w LV masz Autofokus z wykrywaniem kontrastu
"Metoda ta polega na wykrywaniu kontrastu sąsiadujących grup pikseli obrazu poprzez analizę światła na matrycy światłoczułej. Gdy obraz nie jest ostry, przejścia między pikselami są łagodne i różnice w kontraście niewielkie. Im wyższy kontrast, tym większa ostrość obrazu. Pomiar następuje w określonym, wybranym polu autofokusu. Możemy wskazać niemal dowolny obszar kadru - wyjątkowo wygodnie, jeśli mamy do dyspozycji dotykowy panel. Metoda detekcji kontrastu nie wymaga skomplikowanych mechanizmów pomiarowych. Jest bardzo dokładna (kluczowy jest tu odpowiedni algorytm), o ile w polu AF znajdują się kontrastowe motywy, a nie gładka powierzchnia (to sprawia problem każdej pasywnej metodzie AF). Wadą tego rozwiązania jest powolność."
Albo kalibracja szkła pod puszkę, albo zmienić body na bezlusterkowe i nigdy więcej nie będziesz miła podobnych problemów
No chyba, że jednak pomoże wyczyszczenie czujników pod lusterkiem![]()