Jak czytam te brednie, o tym jaka to tragedia te Sigmy z Canonem to głowa mnie boli.
Czyli to wszystko co ludzie opisują i z czym też się osobiście zetknąłem to wszystko "brednie"?
A Twoja racja najsłuszniejsza..... Czy tak?
"Co do wspomnianego mojego obowiązku to chcę jeszcze dodać, że mój stosunek do tegoż obowiązku jest moją osobistą i całkowicie prywatną sprawą, co zwalnia mnie od wszelkich dalszych komentarzy, przypisów, suplementów i gloss." Kapitan Wagner