Może źle zrozumiałem słowo „amatorsko”, bo skojarzyło mi się to ze spacerem z rodziną po parku![]()
Może źle zrozumiałem słowo „amatorsko”, bo skojarzyło mi się to ze spacerem z rodziną po parku![]()
Canon EOS RP + 50/1.8 RF
https://500px.com/p/m_kowalczyk?view=galleries
EOS R5, RF 14-35/4L, RF 24-105/4L, RF 70-200/4L, RF100-500L, C35/2 IS, C70-300L IS, M6II, M11-22, M22, M32, S56/1.4, M55-200
Ciekawe jak Ci będzie chodziła ta 100ka na R-ce? Z doświadczenia DPAF w 6d2 widzę, że nowsze, ostre szkła dużo lepiej radzą sobie z łapaniem ostrości. Np. z 135L mam więcej zdjęć trafionych niż z 85/1.8 a ta 100 jest w zasadzie siostrą bliźniaczką. Sigmy 35 i 50 art też świetnie.
Miłego dniamoja www
No i żeś mi namieszał a już miałem poukładane. Finansowanie nie ma znaczenia, bo i tak kupuję za gotówkę, ale zacząłem trochę czytać opinie i testy eRki i robi wrażenie. Absolutnie nie sugeruję się testami, nie fotografuję ścian, tablic i nie podniecam tabelkami
, bo nie raz miałem zgoła inne odczucia niż opisywane. Podejdę do sklepu i potestuję. Dzięki!
R6, 5DIII, 24L, 35L, 50L, 85L, 135L, 16-35L, 24-70L, 70-200L, 100-400L, 580x2, 430 i inne graty
Witam
Kusi mnie ostatnio przejście na pełną klatkę i chciałem się poradzić Was na forum czy warto byłoby mi zakupić 6D mark II biorąc pod uwagę optykę jaką mam. Jak widać w stopce posiadam tylko jedną starą "L" i dwie jasne stałki, poza tym jeszcze dwa zoom-y. Wszystko są to raczej obiektywy z lat 90 więc projektowane pod klisze. Zaznaczyć chcę, że nie mam budżetu na dodatkowe obiektywy, zwłaszcza te klasy "L" więc po zakupie pełnej klatki robiłbym dalej zdjęcia tymi już posiadanymi. Co o tym sądzicie? Jestem bardzo zadowolony z 30D i 50D i w sumie to one mi starczają do moich celów fotograficznych, szczególnie przyroda, zdjęcia wakacyjne. Z drugiej strony jednak chciałoby się coś nowego i to 6D z jego wszystkimi bajerami jakie posiada bardzo kusi i na tle moich obecnych luster byłby to rzeczywiście niezły upgrade. Tylko pytanie czy zyskałbym na jakości zdjęć i jak duża byłaby to korzyść - tak się zastanawiam.
Przemo
Canon Pro1;Canon EOS 30D;Canon EOS 50D+EF-S 17-85+EF-S 55-250+EF-S 24+EF 100-300 f/4,5-5,6, EF 28-90 f/4-5,6, EF 17-35 f/2,8L, EF 50 f/1,8, EF 85 f/1,8
oh, wejdź na optyczne, porównaj sobie jakość rawów i zakresu tonalnego, a odpowiedź nasunie się sama.
ebe ebe
Zalezy na czym Ci zalezy. Moze M50 bedzie lepszą opcja - zwlaszcza ze ficzery i wakacyjne wyjazdy. Zajrzyj na forum do sekcji Sprzet/Bezlusterkowce.
Jesli zalezy Ci na ff, a jednoczesnie nie myslisz o upgradzie szkiel (w przewidywalnej przyszlosci) moze 5d2 bedzie lepszym (znaczy: tanszym) pomyslem. Sensor o niebo lepszy niz ten z 50d. Brak co prawda wifi, bardzo wysokiego iso i gibanego ekranika oraz kiszkowy af (w porownaniu; ale działający).
Wysłane z mojego FRD-L19 przy użyciu Tapatalka
Witam, odświeżę temat tego korpusu.
Interesuje mnie ostrzenie starymi manualnymi obiektywami w wizjerze. Wiadomo, na live view mamy focus peaking, który jest chyba najłatwiejszy. W wizjerze jeśli mamy konwerter do starego obiektywu z chipem, jest potwierdzenie ostrości, które bardzo ułatwia sprawę. W lustrzankach APS-C wizjer jest mały i nie przystosowany do manualnego ostrzenia jak wizjery starych, manualnych aparatów, wyposażonych w matówki z klinami.
W ostatnich modelach Canona 6D mk II i 5D mk IV nie ma możliwości (przewidzianej przez producenta) wymiany matówki. Wizjery w pełnej klatce są większe. Ale, czy na tyle, aby wygodnie i celnie ostrzyć ręcznie, bez potwierdzenia ostrości? Czy jest lepiej, ale nie na tyle, aby iść w duże koszta? (APS-C z dandelionem mam)