Mam wrażenie, że autor wątku wpadł w szpony szumofobii zamiast robić zdjęcia. Ściągnąłem RAW i wszystko jest w najlepszym porządku, obrazek gładki jak pupa niemowlaka. Jeśli efekt w JPG jest niezadawalający, to warto zastanowić się nad obróbką. Nawet jak pociągnąłem wszystkie suwaki na max (ostrość, cienie), to jedynie w tych brunatnych/fioletowych liściach pojawiło się cokolwiek mniej przyjemnego, ale bez tragedii.