pokaze Ci, co mi sie nie podoba w 35/2 IS Canona. i prawda, 35/2 IS pod wgledem ostrosci wymiata. ale od bokehu az zeby bola...
Tamron jest jeszcze wiekszym i ciezszym ogorem:
dla mnie: byc wielkosci EF 50/1.4. nie musza bic rekordow w DXO, nie musza miec nawet super ostrych rogow (bo mnie te rogi g* obchodza, od ostrych rogow mam zoomy). ma miec ladny mikrokontrast, dobra ostrosc w srodku kadru i neutralny bokeh. ale przede wszystkim byc male i lekkie, zebym to wrzucil do torby i nie zauwazyl, ze nosze.
a Sigma odniosla? mam na mysli realnie, finansowo. bo ze w internetach jest kupe bicia piany to jeszcze o niczym nie swiadczy. na jedno wiaderko typu Art 50/1.4 z mocowaniem EF sprzedaje sie pewnie 4-5 egzemplarzy Canonowskiego EF 50/1.4, ktory "internety" zgodnie okrzyknely szajsem niegodnym prawdziwego fotografa. tylko potem te EF 50/1.4 jezdza z wlascicielem na zdjecia. a Art 50/1.4 lezy na polce i foci... kartki testowe w domu, albo balkon sasiada z naprzeciwka![]()
![]()
dla mnie wiaderka Sigmy to sa szkla misiowe. one mowia, ze to jest nasze, my to zrobilismy i to nie jest nasze ostatnie slowo... ale do jesieni sobie zgnija na swiezym powietrzu, bo nikt nie wie po co jest ten mis...ot, kilku onanistow ma podjarke jakie to ostre piksele zrobili... tego balkonu sasiada
![]()