Ale jeśli już mówimy o "sztuce wizualnej" to ogólnie to co się daje pomierzyć to tylko wycinek prawdy o szkle. Chodzi o zespół cech które dają końcowy efekt i pozwalają w łatwy sposób uzyskać określony efekt artystyczny. Tego się nie da zawrzeć w jednej czy kilku cyferkach. Np. stare 35L było lubiane przez niektórych właśnie za pewną miękkość obrazu (nie chodzi o bokeh). Tak samo jest z 85/1.2 itd.
Krótko mówiąc tam gdzie zaczyna się sztuka kończy się matematyka.