To moje osobiste zdanie a nie jakas ogolna madrosc.Zamieszczone przez TomaszQ
Naogladalem sie zdjec cyfrowych przerabianych na cz-b, probowalem sam roznymi sposobami przerabiac zdjecia na cz-b (zreszta mamy tu watek o przerabianiu na cz-b , wiele z tamtych sposobow probowalem), ale...
rowniez naogladalem sie wystaw, albumow, stykowek ze sredniego i wielkiego formatu zdjec kolegow z warszawskiej grupy fotograficznej - a ogromna wiekszosc z nich to starzy wyjadacze ciemni i naprawde piekne zdjecia im wychodza.
No i im dluzej probowalem, ogladalem, porownywalem tym bardziej sie przekonywalem i przekonuje nadal - cyfra sie nie da. Polcienie, szarosci, przejscia tonalne, ziarno, kontrasty, roznice w zaleznosci od procesu wolania, materialu swiatloczulego, temperatur, chemii, papieru.
Juz sama roznica miedzy ISO400 w cyfrowce a negatywie cz-b jest porazajaca - roznica w ziarenku. Od tego zamierzam zaczac - negatywy cz-b najpierw C41 by sie oswoic z charakterystyka, wygladem, ziarnem i... kosztami... pozniej - kto wie 8) .
Chociaz mam nadzieje ze moje osobiste zdanie ze "cyfra sie nie da" zmienic sie zacznie powoli na "jeszcze sie nie da" - pewna nadzieje wiaze w plguinach emulujacych dokladnie wolanie w ciemni, materialy itp, tyle ze takie wolane zalezy od tak wielu czynnikow ze ustawianie parametrow zdjecia przy zastosowaniu takiego pluginu bardzo by przypominalo gre strategiczno-ekonomiczna 8)