Czy profesjonalnie zeskanowane slajdy w fotolaboratorium ,odpowiednio do tego przeznaczonym skanerem , (a wykonane dobrą lustrzanką analaogową) będą miały równie dobrą jakość , rozpiętość tonalną jak np. zdjęcie cyfrowe np. z matrycy 5 MPix?
Czy profesjonalnie zeskanowane slajdy w fotolaboratorium ,odpowiednio do tego przeznaczonym skanerem , (a wykonane dobrą lustrzanką analaogową) będą miały równie dobrą jakość , rozpiętość tonalną jak np. zdjęcie cyfrowe np. z matrycy 5 MPix?
Generalnie sporo tutaj niewiadomych (o małym obrazku rozmawiamy ?) ale ja zaryzykuje stwierdzenie że lepszą jakość, rozpiętość chyba podobną (przynajmniej na podstawie mojej wiedzy o rozpiętości matryc DSLR'ów). No i dobra lustrzanka analogowa jest tutaj kompletnie bez znaczenia, znacznie bardziej istotny jest obiektyw...Zamieszczone przez satriani
Napisze tylko to co mi sie wydaje: jakosc, po odpowiedniej obrobce po skanowaniu powinny miec nieco lepsza, rozpietosc podobna, tyle ze... beda drozsze.
Mnie zaś się wydaje, że przy użyciu bardzo dobrego skanera i bardzo dobrego filmu (o szkłach nie wspomnę!) jakość skanu powinna być zdecydowanie lepsza niż z DSLR. Wszakże z dobrze zrobionego analogowego małego obrazka daje się wykonać 'odbitkę drukarską' wielkości grubo ponad 1x1.5 metra z rozdzielczością 300 dpi. A etapem pośrednim tejże jest właśnie skanowanie diapozytywu...Zamieszczone przez Vitez
mhmmm jesli porownujemy skany negatywu (mowa tu o SUPERI FUJI/ROYAL SUPRZE KODAKA/PRO FOTO KODAKA - obiektywy klasy L) ze skanerow NIKON np. 5000ED (mam okazje na takim skanowac sobie)do dslr'ow typu 10D to przy ciasnych kadrach typowo portretowych nie bedzie zauwazalnej roznicy w jakosci odbitek do formatu 15x21 (choc buzie sa bardziej plastyczne z cyfry) lecz jesli chodzi o krajobrazy, cala sylwetke osoby, to skany jeszcze goruja...lecz juz przy duzych grupkach osob odbitka 15x21 z 10D jest "lepsza" od negatywu zeskanowanego na Nikonie (mowa tu o rawach nastepnie TIF)
Jest wiele zaleznosci porownujac skany z negatywu z plikami z np,10D czy robimy w ostrym słoncu, czy w ciemnej sali ( napewno wiecej szczegołow bedzie na zeskanowanym negatywie np, na NIKONIE mozna zajebiscie wyciagac szczegoly w partiach niedoswietlonych jak i przeswietlonych gdzie w cyfrze jest to nie osiagalne...)
To wszystko jest subiektywne...lecz czas poswiecony na zeskanowanie negatywu jak i obrobke jest nie wspołmiernie wiekszy niz obrobienie 36 fotek w formacie RAW
Canon|5DmkII+BG|5D+BG-E4|30D+BG-E2|20D|50E|24-70L|24-105L|70-200 2.8L|580EX|550EX|430EX|Manfrotto 074B/329RC4, 682B/#222|SanDisk UltraII/ExtremeIII|Brain's Hottub by Crumpler|Lowepro|
Dzieki za wasze opinie a jesli chodzi o szczegóły to sprawa wygląda następująco:
Znajomy ma Eos 50E, na cyfrową lustrzankę go nie stać, kompakta cyfrowego nie chce.
Profesjonalny skaner do slajdów z dużą gęstością optyczną to również wydatek kilku tys pln.
Chce robić slajdy Eosem 50E ma kilka obiektywów ale kupno skanera nigdy by się nie zamortyzowało.
Koszty wywołania filmu, zaramkowania oraz nagrania na cd są dla niego do przyjecia (ok 25 pln)
Kadrowania raczej nie będzie, chodzi tylko czy jakość będzie porownywalna z lustrzanka cyfrową.
Używa slajdów głównie firmy fuji i sporadycznie Agfa.
Zdjęcia na nośniku cyfrowym będa ewentualnie poprawiane jeśli chodzi oświatło i barwę , żeby później wykonywać odbitki głównie 13-18 cmm sporadycznie większe i np. przesyłąć siecią.
Dość ważnym argumentem przy zadawaniu tego pytania jest koszt zakupu lustrzany cyfrowej powiedzmy ok.4000 tys . Jeśli do kosztów wywołania i nagrania na nosnik doliczymy cenę filmu ok.15-20 pln to wyjdzie ok. 45 pln.
Znajomy jest zadowolony ze swej analogowej lustrzanki tylko brakuje mu późniejszej obróbki przed zrobieniem papierowych odbitek a wykonanie 10 filmów slajdowych rocznie to dla niego maksimum.
Więc dlatego to pytanie, ważne jest tylko to czy gra jest warta świeczki.
Problem w tym ze zeby uzyskac jakosc zdecydowanie lepsza niz dSLR to ten 'dobry skaner' o ktorym piszesz kosztuje wlasnie tyle co dSLR.Zamieszczone przez Jurek Plieth
W przeciwnym razie, na skanerach rzedu 1000zl (ktos tu w ktoryms watku podawal jakie sa niezle w tej kwocie) jakosc bedzie jedynie porownywalna.
Aha... akurat w takim temacie glownym miernikiem jakosci jest uzyskanie duzych powiekszen z danego skanu/matrycy. Taki 10D przy 40x60 zaczyna juz sie wykrzaczac, a taki skaner w cenie 10D da mozliwosci wiekszych wydrukow![]()
A gdzie tam było napisane, że to ma być tanio?Zamieszczone przez Vitez
Ja pisałem to co wiem na temat profesjonalnego skanowania diapozytywów i nic więcej. A za ile to załatwisz, to już Twój problem![]()
Poza tym niekoniecznie trzeba kupować skaner, rzekłbym nawet że mogą to być nawet wyrzucone pieniądze bo równie ważne jak skaner są umiejętności skanerzysty (pomijając konieczność sprofilowania skanera i monitora co też kosztuje), tak więc po prostu (szczególnie przy ilości podane przez Satrianiego) można zanieść takie slajdy profesjonaliście do zeskanowania.Zamieszczone przez Jurek Plieth
Negatyw a slajd to jest różnica - pamiętajcie, że slajdy są mało podatne na błedy naświetlania. Trzeba precyzyjnie naświetlać, bo wychodzą każde błędy pomiarowe.
Niektóre negatywy mają tolerancję nawet +/- 2EV...
Niech znajomy o tym pamięta, jeśli robi na odwracalnych.
Co do skanowania - tylko wywołanie 4.5 PLN + 10 PLN skan negatywu na CD. Koszt filmu to ok. 12 PLN, więc za 26.5 PLN mam 36-klatek Kodaka ProFoto na CD w 300 dpi.
Mi to pasi.
Trzy-cztery rolki na miesiąc... powiedzmy, że rocznie 1200 PLN na negatywy.
Trzy lata i 300D. Ech...
EOS is SILENCE
"Enjoy the silence."
---
Wróciłem...!
analog & digital / black & white / calm & easy...