Ja tak na Islandię zabrałem 5DmII + 16-35/4 oraz M100 i 100-400/4-5.6 i było spoko bo nie trzeba było przeczepiać obiektywu, raz auta z tym, raz z drugim wychodziłem.
Czyli generalnie polecasz R? Plus jest też taki, że na stronie Canona jest napisane, że jeśli ma się ta przejściówkę (a mam) to podobno jest tak samo jak gdy podpinasz do EOS'a, nie ma spadków jakości/funkcjonalności. M100 wyraźnie lepiej AF działa niż na 5DmII, a co kluczowe również jeśli obiektyw jest zapięty przez przejściówkę.
Jedynie ta cena mnie odstrasza, stać mnie ale jak sobie myślę aparat za 10k i na wakacjach się stresować, że zostawić go, że upadnie, że woda leci gdzieś przy wodospadzie etc. W Islandii j/w, na wodospady tylko ja podchodziłem z aparatem, nikt inny wtedy. Potem suszyłem obiektyw wkładając papier i zamykając dekielek bo zaczynały parować, a body jest pięknie uszczelnione i to niewątpliwie zaleta
.
Zapytaj każdego kto się nie podnieca fotografią, 10/10 osób tak powie kiedy zobaczy zdjęcie na podglądzie, czy po prostu prosto z body. Generalnie fajnie, że masz jakość ale w iPhone aparat to dodatek vs kilka kilo noszenia, plus jak wydrukujesz z JPG do albumu to nie ma opcji, że zobaczysz różnicę w jakości dla normalnych warunków. Jak będziesz focić wyścigi czy gwiazdy to oczywiście, ale j/w przy normalnej wakacyjnej fotografii nie ma opcji.
Z 5DmII ciemne i blade fotki, z każdego telefonu już są krzywe podkręcone, to samo robi M100. To taki trochę poziom jak przy analogu - nie pogadasz, jak ktoś jest fanboyem.
Analogicznie M100 bije 5DmII na głowę, niestety poza FF to już żadnych zalet 5DmII nie dostrzegam w sumie.