
Zamieszczone przez
marfot
Przymusiłem się do wysłuchania kilkunastu opowieści vlogerów, którzy mieli możliwość zabawy Eos R przez bodajże 6 tygodni.
Pomijając taki sobie poziom reżyserki tych wynurzeń jestem pod wrażeniem (negatywnym) marudnego tonu opisu swoich wrażeń.
Nie mówię, że oczekiwałbym euforii ale sensowniej mogłoby to wyglądać. Jest kilka fajnych zdań w całej tej tyradzie ale to tyle.
Każdy może sobie posłuchać i ocenić. Może brak oczywistego adresata tego sprzętu, może każdy już się przyzwyczaił do gadżetowni spod różnych flag ale trudno wyłowić opinię odnośnie oczywistych cech sprzętu foto:
obrazek, kolory, wysokie ISO, szumy. Wygląda, że nikt już nie robi zdjęć tylko video 4k albo jeśli już to to seria >10 fps.