Wydaje mnie się, że skala niezadowolenia wybrykami ambasadorów Sony też jest jakby niewspółmierna do skali ich świrowania.
Nie to, żebym kogoś posądzał o symetryczne ambasodorowanie Canonowi...![]()
Wydaje mnie się, że skala niezadowolenia wybrykami ambasadorów Sony też jest jakby niewspółmierna do skali ich świrowania.
Nie to, żebym kogoś posądzał o symetryczne ambasodorowanie Canonowi...![]()