dawno temu, kiedy jeszcze bylem mlodym matematykiem (najpierw niedyplomowanym, potem doktoryzujacym sie)... brydz byl intensywnie uprawianym zajeciem. sportem bym tego nie nazwal, ale troche o organizm trzeba bylo dbac, bo bez mocnej watroby zle sie dlugie sesje brydzowe znosilo![]()