
Zamieszczone przez
Zielona_Trawa
Troszkę z innej beczki, do użytkowników pytanie:
Jak macie przerwę w robieniu fotek, typu 2-3 minuty, albo nawet więcej, rzędu 15 minut, wyłączacie R czy jest cały czas włączony?
Doświadczenia i zalecenia odnośnie lustrzanki były nie włączać i wyłączać co chwilę, bo start zużywa więcej prądu niż stand by.
Ale tutaj wyświetlacz czy wizjer są prądożerne z definicji i nie wiem jak oszczędzać baterię. Ciągły AF wyłączony, w tym rozważaniu.
Natomiast z racji dużej czułości przycisków nieumyślne budzenie ze stand by zdarza się często podczas chodzenia z aparatem. :-(