odpowiadam: Statystyka.
Zdecydowana większość zdjęć publikowanych na forach oraz testów na portalach foto z Sigma artów 85/f1,4 to właśnie te gdzie modelka jest oparta o betonowy filar lub jakieś żelastwo itp. a aparat (co zwykle jest w podtekście opisane) stoi na markowym statywie. Rzadziej siedząca na ziemi modelka z usztywnionym karkiem jak by połknęła właśnie bejzbola i nagminne zdjęcia czarno-białe.
To moje spostrzeżenia z dość długiego okresu rycia internetu w celu poszukiwaniu zamiennika dla EF 85/1,8. Przepraszam nie chcę tu nikogo urazić ani wszczynać kłótni tylko chciałem się przyjrzeć zdjęciom zanim wydam sporą kase na wymarzony f1,4. Najbardziej napalałem się na Samayanga ale nie było pod EF stanęło na C.EF 85/1,4/L is. jestem więcej niż zadowolony, teraz robię portrety w ruchu, z ręki również wnukom i czasem widząc na forach portrety z artów pusty śmiech mnie ogarnia. Ciągle ten sam Art-barok z koniecznością unieruchomienia modela i aparatu a potem przeróbka na cz-b. i ta nadzieja w bezlustrowych AFach za jakieś chore pieniądze. A mi wystarcza 6D
--- Kolejny post ---
Wcześnie czy później jakieś bezlustro też do mnie zawita i chciałem po prostu spytać- jak tam jest z regulacją filtra polaryzacyjnego bo gdzieś wyczytałem że jest problem z bezlustrowym wizjerem. Pytam tych co używają polara, bo to że podpiąć się da to oczywiste ale czy widać w wizjerze np. odblaski na twarzy i efekt regulacji intensywności działania filtrem?
Pytanie z ciekawości na przyszłość, bez podtekstów.