[QUOTE]
Cytat Zamieszczone przez jan pawlak Zobacz posta
Przy "tym samym" obiekcie fotografowanym skoro różne (w zapisie Exif) przesłony to czy też różne czasy ekspozycji skoro oba zdjęcia wyglądają na poprawnie naświetlone ?
toz pisalem i powtorze

do pomiaru swiatla w ogole nie jest to problemem. Nie ma znaczenia.

przyklad, to moze skapujesz.

powiedzmy ze matryca musi dostac 100 lux aby prawidlowo naswietlic. ( liczba z sufitu , ale zawsze musi byc taka sama dla okreslonego ISO).

pomiar wykaze , ze pada na matryce 400 lux , a wiec nalezy skrocic expozycje 4 razy .

majac bledna wartosc przyslony np 2,0 z exif choc rzeczywiscie jest to 2,8 , automatyka domknie przyslone o 2 stopnie ( 4 razy mniej swiatla - tyle ile wykazal switlomierz ) , a wiec do wartosci 4.0 , chociaz to naprawde odpowiada przyslonie 5,6.

nie ma znaczenia dla expozycji oznaczenie przyslony.

Jesli podepniesz stary obiektyw np heliosa, ktory w ogole nie ma zadnej elektroniki , to oczywiscie tez mozna prawidlowo naswietlic , tyle tylko ze przyslona nie zostanie domknieta automatycznie - musisz to zrobic recznie.

nastawiasz dowolna przyslone ( powiedzmy, ze starly sie napisy i tym pierscieniem bez rastra nastawiasz cokolwiek na wyczucie ) , pomiar swiatla wskaze Konieczny czas aba matryca dostala swoje 100 lux ( liczba przykladowa.)Automatyka naswietli prawidlowo w ogole bez znajomosci liczby przyslony. Tak jest w canonach , w nikonie jest troche inaczej w niektorych modelach.

W obiektywach z wewnetrznym ogniskowaniem zmieenia sie ogniskowa, czyli i przyslona. mimo ze masz z exif np 5,6 , to ze zmiana odleglosci rzeczywista liczba przyslony sie zmieni. Pomiar to uwzgledni w doborze czasu.