Z dotychczasowej dyskusji wynika, że sprzęt jest uważany za używany, gdy pstryknięto nim jakąś fotkę i licznik ruszył.
Oznacza to myślę, że równie zgodnie akceptujemy fakt, że aparatu, którym pstryknęliśmy fotkę dla zabawy nie zwrócimy w ramach swoich praw konsumenckich przy zakupie w internecie.
Ja osobiście uważam, że sklep ma prawo potraktować taki sprzęt jako używany.