Miłaem obszernie się wypowiedzieć po kilku dniach użytkowania, ale przypomniałem sobie, że i tak temat spadnie do poziomu...sony. Więc krótko.

Brak instrukcji obsługi w pudełku i jest kabelek usbc-usbc i nie ma programu do wołania RAWów. Sick! w 5d była płyta z DPP
Sterowanie AF to hmmmmm O tym zaraz. Uchwyt aparatu w porównaniu do a7 to dosłownie lustrzanka. Jest git. Ale jedną reką trzymać i sterować Afem się nie da - jak to miało miejsce w 5dIII Chwyt jest głęboki i żeby zmienić punkt na AF trzeba go puścić i trzymać aparat w 3 palcach. Oczywiscie lewą reką trzymać obiektyw bo inaczej nie da rady. Rodzi się pytanie czy Joystick do Afu dął by radę. Otóż NIE! Bo Canon wymyślił sobie absurdalną ilość punktów i skakanie po nich joyem to makabra by była.
Bateria ( jeszcze ze starego 5dII ) trzyma nieźle. Spokojnie styknie na 500 zdjęć lub więcej.
Kolejną irytującą mnie rzeczą jest to że ekran się świeci non stop. Chcę mieć obraz tylko w wizjerze a podgląd zrobionego zdjęcia na ekraniku. Jak w lustrzance. Nie wiem jak to ustawić obawiam się, że się nie da.
Brak drugiego slotu !!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!
Plusy.
Ekranik i posługiwanie się nim jest extra.
Wizjer EVF jest ok. Na pewno lepiej niż w a7III jeśli chodzi o rozdzielczość.
50L dostał skrzydeł. AF ze śledzeniem twarzy, po prostu działa. Nie wiem czy sony ma lepszy( na pewno ma ) ale i tak ten w R to dla mnie przełom w porównaniu do 5dIII
Skuteczność single AF w porównaniu do 5dIII to bajka. 50L i 85LII bezbłędne.
Tyle.
Dlaczego R a nie Sony?
Przejściówka w zestawie. Ja kocham swoje 50 i 85 a z tym aparatem działają. Fakt, że są o wiele mniej poręczne niż na 5dIII ale na pewno bardziej niż na małym sony. Oczywiście kwestia przyzwyczajeń i przesadzam na pewno
Dwa. Mam beckup w postaci 5diii i te same szkła.
Trzy cena 8K kontra 9K plus 1k na adapter sigmy zdecydowała ostatecznie. W normalnej cenie bym się dalej drapał po głowie co kupić.