
Zamieszczone przez
Cichy
Biję się w pierś, że broniłem jak lew w podobny sposób 6d2. I generalnie do dziś uważam, że to są świetne puszki i w reportażu nic lepszego (5d4) mi nie trzeba. Ale odkąd zacząłem robić plenery równolegle 6d2 i A72 widzę już tą przewagę. W różnych warunkach, często i gęsto przewalając ekspozycję (zdjęcia pod słońce, z lampą itp.) RAWY z Sony dają mi o wiele więcej pola do popisu niż analogiczne z Canona. Tam, gdzie trzeba przyciemnić niebo / rozjaśnić cienie zdjęcia z Canona są wyprane, spłaszczone, zaszumione zwał jak zwał, a te z Sony trzymają kolor i kontrast. Tutaj widzę (R vs A73) jest analogiczna przewaga Sony.