Pomogę, uzupełnij to też o wpływ innych rzeczy na te regułę, a właściwie jej nieaktualność w większości przypadków.
Reguła 1/f to wynik obserwacji/doświadczeń, wypracowana w zamierzchłych czasach fotografii analogowej i dotyczy pracy w formacie małoobrazkowym. Co ma kilka konsekwencji. Pierwsza zmiana w stosunku do prehistorii

jest taka, że pojawiły sie systemy stabilizacji obiektywów oraz matryc i 1/f szlag trafił, bo da się wiele dłużej naświetlać. Druga zmiana jest taka, że mamy czulszy detektor niż dawniej. Czulszy nie w sensie ISO, tylko o większej rozdzielczości (gęstości pikseli). Jeśli używaliśmy (niestabilizowanych) obiektywów na Canonie 5D (mk1) 12 Mpx to 1/f było aktualne. ale ... jesli używamy Canona 5Ds R, który ma 50, a nie 12 Mpx to przesunięcie na pikselu jest
znacznie szybciej wyłapywalne. To już się robi 1/2f.
Sugeruję zapoznanie się z regułą 600, obowiązującą dawniej w astrofotografii. Przy gęstszych matrycach skrócono te regułę pierw do 500, potem do 400 i 300, zależy jaki kto ma aparat (i wymagania). W astro jest odwrotnie, nie rusza sie aparat tylko obraz (niebo), ale powód wcześniejszego zaobserwowania nieostrości jest taki sam. Gęstsze matryca, niż dawniej i niż filmy małoobrazkowe.
Oczywiście zastosowanie reguły 1/f nie gwarantowało także dawniej uzyskanie nieporuszonego zdjęcia. Tylko statystycznie większą szanse. Są osoby o pewnym uchwycie, które utrzymają 2x dłuższe czasy i są tacy, którzy stosując regułę 1/f mają 50% szans na ostre zdjęcie. Przebiegniesz maraton i 1/f nie wystarczy. Oprzesz się o mur, podeprzesz łokcie - będzie dobrze, utrzymasz 2x dłuższy czas.