Jeden kolega (świętej pamięci) zmienił 5D na 1D Mark IV i robił gorsze zdjęcia. O osobach, które "przesiadły" się z cyfrowych kompaktów na DSLRY przez grzeczność nawet nie wspominam. No i niech pierwszy rzuci we mnie kamieniem ten, kto nie udzielał znajomym rad "jak robić lepsze zdjęcia nową lustrzanką", bo z telefonu i kompaktu mieli lepsze zdjęcia. Temat rzeka. A jak już doradzisz komuś znajomemu lepszy aparat, lub obiektyw to już masz gorącą linię kilka razy w tygodniu (zdjęcia zielone, albo jakieś czerwone twarze, oraz nieostre i w ten deseń. Aparat niby miał sam robić profesjonalne foty, bo tak pisali w reklamie
--- Kolejny post ---
Kolega zmarł kilka lat temu podczas wieczornej obróbki zdjęć z sesji. Ale nie wiem , czy on oraz rodzina i znajomi byli szczęśliwsi z tego powodu. Za dużo brał na siebie, aby się utrzymać.