@Bechamot - osoby nie potrafiące "żyć" bez górnego LCD to tzw. dzieci cyfry, które w swoim dość krótkim (zapewne) życiu nie mieli w ręku prawdziwie analogowego aparatu fotograficznego w którym nie było nawet światłomierza. Używając bezlusterkowców od 2010 roku nigdy nie odczułem braku górnego LCD podczas użytkowania aparatu w różnych sytuacjach. Wszystko jest w EVF i na tylnym LCD. Nie widzę żadnego sensu w tym, że miałbym jeszcze dopłacać do aparatu za coś, co jest mi całkowicie zbędne (podobnie jak otwierana wbudowana lampa błyskowa) do pracy z aparatem. A wzorem w projektowaniu użytecznych korpusów, w których wszystko co potrzeba (wzorem analogowych korpusów) zostało umieszczone na doskonale opisanych obracanych pokrętłach jest seria Fuji XT. Od zawsze wolałem dobrze opisaną gałkologię niż klawiszologię z wyświetlaczem. Ktokolwiek używał odtwarzacza samochodowego, w którym wszystko było trzeba przeklikać na miniaturowych przyciskach sprawdzając ustawienie na LCD - będzie wiedział o czym piszę.
Aha.
Czyli zaszufladkowałeś już całą grupę zawodowych fotografów pracujących często po kilkanaście godzin dziennie jako "ignorantów".
Zero pytań. Pozostawię to bez komentarza z mojej strony.