I to jest fajne, z drugiej strony smutne jest, że nie daje się od razu wszystkiego co można tylko sztucznie ogranicza, by potem uprawiać marketing. Może zbyt daleko idąca teza, ale sorry, nie wierzę, że dopiero po premierze swojego produktu Canon to odkrył, że może być lepiej.
Wkurzają mnie te czasy "zaplanowanej nieprzydatności produktu"![]()