Były już tutaj na forum nieraz dyskusje co to jest nowy sprzęt, a używany. Jednym nie przeszkadza 1000 nacykanych fotek, innym przeszkadza. Mi przeszkadza, bo 1000 fotek to ja robię normalnie w dłuższym okresie czasu, a na pokazach lotniczych w cały dzień. Dla mnie taki sprzęt jest używany i powinno być odpowiednie info oraz obniżona cena.
Odnośnie mojej historii, to było tak, że okazało się (poprzez niesamowity zbieg okoliczności), że sprzedali mi jako nowy sprzęt, który pochodził ze zwrotu. Owszem, gdybym nie widział, pewnie nie byłoby problemu, ale się dowiedziałem; dopiero trzeci egzemplarz jaki mi dali był niby fabrycznie nowy (z drugim też był pewien problem i wymienili bez zbędnych dyskusji), choć też nie mam pewności jak było naprawdę.
Całe zaufanie jakim ich darzyłem (a kupiłem wiele sprzętu u nich i zawsze ich polecałem znajomym), szlag trafił.