Od 10 lat "siedzę" w Canonie (jakieś kompakty czy gopro mam niecanonowe jednak) i od 10 lat czytam jaki to badziew ten Canon i jaki to on jest zacofany technologicznie. Wkurza mnie szum na matrycy, albo ze mnie nie stać na 1dx (i co ja niby miałbym robić z 1) albo af w puszkach jakie posiadam. Z tym, że kiedy próbuję nikonow od znajomych to jest to samo. A na ich zdjeciach też szum i też "ostrosc na uchu" się zdarza. A potem oglądam swoje zdjęcia i stwierdzam: "na co ja tu narzekam? Aaa, naczytałem się, że powinno być źle" (a nie jest).
Wysłane z mojego FRD-L19 przy użyciu Tapatalka