niedawno pisałem - europa wrzesień miejsca fotograficzne - manarola widziałem dwa sony jeden byl w posiadaniu fotografa ślubnego robiącego hurtowy plenerek na dwie albo nawet trzy pary, drugi wiedczorkiem robił krajobraz a reszta to smartofony smartofony i sporo lustrzanek (kilkadziesiąt) różnych - fullfrejmów było sporo, dolomity - mnóstwo lustrzanek (dwie wycieczki japończycy i chyba koreańczycy - praktycznie same fulfrejmy i tona szkła) smartofony sporo ludzi, pena jednego widziałem i jedną A7II - gadałem z wlaścicielem pokazywal zdjęcia ale głownie na smartofonie i były świetne, toscania - ominęło mnie focenie z dużymi grupami (na szczęście) ale przy cyprysachsporo lustrzanek (dwie grupy warsztatatowe z instruktorami
) i dwie osoby co się w kadr wpier.... znaczy właziły - oczywiście rodacy - przecież wszyscy chcą ich mieć na krajobrazowym zdjęciu.