Cytat Zamieszczone przez sven Zobacz posta
Pozwolę sobie się z Tobą nie zgodzić :-) Większość recenzji R-ki podkreśla jego ponadprzeciętną ergonomię. Począwszy od wielkości i budowy (uchwyt), po możliwości customizacji. Właściwie jedynym elementem, który jest krytykowany, jest ten nieszczęsny gładzik (z czym się częściowo zgadzam) i brak joya (z czym się kompletnie nie zgadzam). W przeciwieństwie do wielu innych sprzętów, R-kę możesz obsługiwać bez odrywania oka od wizjera - szybko i wygodnie. Do dyspozycji masz znakomity wizjer i wyświetlacz LCD (czego nie można powiedzieć o Sony A7 III), LCD gibane we wszystkich kierunkach, o co od lat postulowali użytkownicy 5d.
no ja czytam w ten desen:
https://www.dpreview.com/reviews/canon-eos-r/5

to sie pokrywa z moimi wrazeniami z uzywania M5 - do tego sie mozna przyzwyczaic, owszem, ale to jest dostatecznie inne od DSLR, zeby kogos uzywajacego tych DSLR od 15 z okladem lat zwyczajnie regularnie wk*. ergonomia uchwytu ma drugorzedne znaczenie, jesli marnuje sie notorycznie czas na szukanie ustawien, ktore w pamieci miesniowej sa zupelnie gdzie indziej.

jako pierwszy model nowej serii R jest jakims tam eksperymentem ergonomicznym i mysle ze sswiadomie chcieli wyprobowac cos nowego. ale to jest tez swiadomie (i zapewne celowo) tak zaprojektowane, zeby uzytkownik DSLR mial duzy dysonans poznawczy. pewnie po to, zeby uzytkownik linii 5D nawet na powazne nie myslal o R, tylko juz czekal i odkladal dutki na uczciwy korpus pod te szkla RF.


na poparcie tezy podkleje tylko te 3 obrazki:


roznica 17 lat:



i roznica miedzy DSLR a R: