Z 5DS używałem dwóch oryginalnych baterii (drugą dodatkową zakupiłem wraz z aparatem), które przez pierwszy rok używania aparatu po kilka razy gwałtownie traciły swoją moc wydzielając przy tym bardzo dużo ciepła. Czyli tak jakby robiło się gdzieś zwarcie? Aparat był na Żytniej wraz z bateriami i nic nie wykryli. Później już się uspokoiły ("przepaliły" się), i użytkowałem je dalej przez prawie cztery lata ale zjechały obydwie na jedną kreskę z trzech ze swojej pojemności. Baterie były ładowane powiedzmy co dwa dni w oryginalnej ładowarce.
Obecnie używając R-ki i również dwóch oryginalnych baterii (drugą dodatkową zakupiłem wraz z aparatem), jedna z nich po niecałych 7 m-cach użytkowania straciła jedną kreskę z trzech ze swojej pojemności. Jest to bateria z pudełka z aparatem wyprodukowana w styczniu 2018 roku. Ta druga została wyprodukowana w grudniu 2018 roku. Baterie ładuję maksymalnie dwa razy w tygodniu w oryginalnej ładowarce.
Także na ten czas zakup baterii to kompletna loteria, nigdy nie wiesz na co trafisz. Nigdy nie miałem takich problemów z 6D którego posiadałem przed wcześniej wymienionymi modelami aparatów, a gdzie były stosowane baterie LP-E6.