Jacek_Z dziękuję za info. Próbowałem szukać w polskiej dystrybucji ale jakoś nie znajduję.
Jacek_Z dziękuję za info. Próbowałem szukać w polskiej dystrybucji ale jakoś nie znajduję.
Też byłem zdecydowany na 5D IV ale w końcu wybór padł na R. Przeważyło AF (śledzenie oczu po aktualizacji 1.4.0), ruchomy wyświetlacz i niższa cena. To czego mi najbardziej brakuje to dłuższy czas pracy baterii.
Ostatnio edytowane przez Robert Dy ; 06-12-2019 o 12:09
EOS R, EF 16-35 f/4L IS, EF 24-70 f/2.8L II, RF 50 f/1.8 STM, RF 85 f/2.0 IS, EF 100 f/2.8L IS, RF 70-200 f/4L IS, 580EX II, Manfrotto: Befree Carbon, 055XPROB, 488RC2
flickr
Miłego dniamoja www
Szczerze pisząc, nie rozumiem tego, że niektórych odstrasza przed zakupem sprzętu inna "filozofia" sterowania. Miałem 550d, 60d, 7dmk1, 6, 6d2 i teraz R i generalnie nigdy nie miałem problemów z szybkim przestawieniem się na nowe. Być może wynika to jakieś indywidualne predyspozycje, że ja ogólnie tego typu kwestie ogarniam bardzo szybko.
3xEos R | 16-35L 2.8 III | 16-35L 4 IS | 24 1.4 art |35L 1.4 II | 50 1.4 art | 50 2.5 MACRO | 85L 1.4 IS | 85 1.4 art | 135 1.8 art | 70-200L 2.8 IS II | 70-300L 4-5.6 | 6x430ex rt III |
Ta taka mityczność przepaści w ergonomii między różnymi systemami
Przeskoczyłem z nikona na sony (które to miało być kalekie w tej materii) i przestawiłem się bardzo łatwo.
Jezu, ale macie jakiś ból duszy czy co?
Po prostu - chciałem pracować w identycznej guzikologii i tyle. Żadnej mitycznej ergonomii czy jej braku. A może wręcz ta guzikologia nie jest ergonomiczna, ale mi leży i koniec. Czy ja gdzie piszę, że obsługa R jest gorsza czy be?
Mój wybór obsługi plus konieczność stosowania przejściówki do każdego z posiadanych słoików EF zdecydowała o wyborze tego a nie innego aparatu. A finalnie najważniejsze jest to, ze ja jestem z tego zadowolony.
Jak mi się odwidzi, kupię co innego. I tez rozdzierania szat nie będzie.
przestawic sie mozna na wszystko i dzieki temu ze czlowiek jest inteligentna istota, zrobi to szybko .
ale zeby zmienic zwykly tryb naswietlania w 5-kach wystarczy jeden ruch pokretlem o kilka stopni , w R musisz wykonach tych ruchow kilka .
Podstawowe funkcje winny byc osiagalne w pierszym poziomie dostepnosci , w R ce sa w drugim lub trzecim a i kolkiem trzeba sie nakrecic.
Zupelnie horrendalna sytuacja - patrzysz we wzernik , a wczesniej otwierasz monitorek by palcami lewej dloni przesuznac pole AF i nastawic o. Oczywiscie sa tez inne opcje , ale ta jest w zasadzie ta , z ktorej canona jest dumny i dla ktorej zrezygnowal z joystika.
Jak napisalem gdzies wczesniej - ten aparat laczy wspaniale wielolelnie doswiadczenie Canona z pomyslami dzieci neostrady.
Kazdy z producentow w przeszlosci miewal takie dziwne konstrukcje , te zaliczam do dziwnych.
Juz nie mowie , ze byloby milo , gdyby obsluga obu systmow - dslr i R byly zblizone , gdyz to pozwoliloby na przyjemniejsza praca oboma systemami. FV niczego nie zalatawia , ostatecznie od dawna istnieje P , ktore Jest jeszcze latwiejsze w obsludze i prowadzi do tego samego wyniku- czyli prawidlowej ekspozycji.
Ogolnie - swietny aparat z dostatecznymi glupotami aby miec prawo nie kupic.