
Zamieszczone przez
totamten
Szandor, wybacz, że z grubej rury - ty uważasz wszystkich, którzy nabyli R-kę i nie oddali jej z powrotem za nieświadomych możliwości tego aparatu kretynów? Ktoś cię bił, straszył torturami, że mając fantastyczne Fuji i Sony czułeś się przymuszony do kupienia tak wybrakowanych aparatów Canona jak R i M50? Wyobraź sobie, że podchodzę do każdego na ulicy, kto wysiada z Fiata 500 i zaczynam "tym się nie da przewieźć 7 osób, o 9 nie wspominając, a do przewozu 4 osób można kupić tańszy" - co byś o mnie pomyślał? Ty jesteś obiektywny, a ja nie, bo kupiłem sobie, za swoje pieniądze najlepszy aparat Canona na jaki mnie stać, bijący na głowę Canona, którego używałem do tej pory wszystkimi parametrami, poza wygodniejszym chwytem i jestem zadowolony. Z uporem maniaka podajesz cenę R-ki 10 K, chociaż kosztowała 7999 zł, nówka z opieczętowanego pudełka z fakturą i polską gwarancją Canona, a milczysz o tym, że przejściówka do Sony to jeszcze 1K ekstra. Nie torturuj się, sprzedaj te Canony, rób zdjęcia tym sprzętem, który jest dla ciebie odpowiedni. Wydaje się, że jesteśmy na tyle inteligentni, że poznamy zalety i wady sprzętu, który chcemy kupować bez twej uprzejmej, aczkolwiek męczącej pomocy i zrobimy to co uważamy za słuszne, chyba, że UE przegłosuje co innego.