Są pewne granice przyzwoitości jeśli chodzi o gwałcenie obrazka:
Po lewej obrazek naświetlony -1i1/3 EV (pomiar matrycowy)
Po prawej:
highlights -100
shadows +100
exposure +2 EV
clarity +40
vibrance +40
Obrazek bez clippingu, szumy w normie, kolory jeszcze się nasycają ale więcej to już dla mnie byłaby masakra tonalna.