nie jest gorzej, tylko te opinie pisza uzyszkodnicy nawykli do 5D, ktorzy musza sie mentalnie przelamac i nauczyc obslugi przez ekranik. bo probujac symulowac joystick guziczkami nie maja szansy osiagnac normalnej wydajnosci i to trzeba byc naprawde malo inteligentnym, zeby do tego wniosku nie dojsc od razu (a glupim i upartym, zeby rozpowiadac o tym calemu swiatu).
taki sam gorszy pomysl jest w 6D mkII, ktory tez ma pierdylion punktow AF - ten pierdylion jest swietny jesli korzysta sie z automatyki wyboru pol w Servo, ale przy manualnym wybieraniu pojedynczych punktow jest czyrakiem na tylku dopoty, dopoki sie nie nauczy korzystac z ekranu. bo wtedy okazuje sie to wygodne. nie nadaje sie do ciaglej zmiany punktow w Servo, bez dwoch zdan, ale to nie sa aparaty do sportow i tyle.
6D mkII i R maja ekran dotykowy. jest jakis powod tej decyzji. i moze warto zapoznac sie z tym nowym interfejsem obslugi (bo moze okazac sie wyjatkowo wygodny) zamiast psioczyc na niewygodna obsluge. bo koniec koncow wybor z ekranika jest szybszy niz kazdy joystick w 5D mkIV

ten joystick ma tylko ta zalete, ze jest do niego komfortowy dostep bez odrywania oka od celownika, wiec aparat pozostaje funkcjonalny przy klasycznej pracy przez celownik optyczny.
w 750D czy 6D mkII Dual Pixel tez pokrywa ogromna czesc kadru i IMHO trzeba miec problem z glowa, zeby narzekac na niepokrycie 100% kadru (bo to co pokrywa DP obejmuje wiecej niz w realnych* sytuacjach zdjeciowych potrzebne). ML do niczego tu nie jest potrzebny.