Ostatnio edytowane przez terry ; 21-03-2023 o 19:50
Canon 50D, 500D, Canon EF-S 18-135 USM Nano, Canon EF-S 18-55 IS, Tamron SP 70-300 mm f/4-5.6 Di VC USD, Speedlite 430EX II, Helios-44-2, MIR-1B
Sam długo wspominałem 50D jako jeden z lepszych aparatów jakie miałem. Dopiero zakup R spowodował ze zapomniałem o dziadku 50D.
Brak joya idzie ogarnac.
Wybieram AF dotykowym ekranem, suwak służy do zmiany WB, na obiektywie RF można sobie ustawić coś innego. Kwestia zmiany podejścia i przyzwyczajeń. Trudno po zabawie w sklepie ocenić czy się przyzwyczaisz czy nie.
Za długo masz jeden aparat, lata nawyków i się wybrzydza. Nie tedy droga.
Jakbym miał brać APSC wchodzę w Fuji.
Czekam na jakieś ruchy i licze ze udostępnia mocowanie i Tamron/Sigma wyda 150-600 na RF.
Miałem ból tylka o R10- mały, ale wariat. Ale obniżka po moim kupnie podniosła mi ciśnienie. Rozumiem podatek od nowości, ale promocja na 3499 była nożem w plecy. Skusiła mnie cena i cashback na R i pozostałem. Ale jak nic nie będzie w 150-600 idę do Fuji.
Może sprawdź jeszcze Nikona D7500. Dopóki jest, ja przespałem D500 niestety.
Ostatnio edytowane przez luck1985 ; 21-03-2023 o 20:10
Szczerze? Jakoś po przesiadce z 6D na R nie mam takich problemów. Tj nie wiem jak długo ogólnie użytkowałeś Rki te co wymieniłeś, czy miałeś tylko na 1 dzień np body, czy na 1-2 tygodnie, ale ja po przesiadce na R miałem podobnie - dziwnie się obsługiwało, nie intuicyjnie, ale po tych 1-2 tygodniach wszystko było już w należytym porządku. Suwaka w ogóle nie używam (i chyba mało kto używa), ale jest on zbędny. Podobnie - przynajmniej jak dla mnie - pokrętło w obiektywach RF jest dla mnie zbędne. Tak czy owak - sprzedawałem niedawno 6D (Rkę mam od listopada 2022) i włączyłem 6D po dłuższym czasie aby zrobić jeszcze jakieś foto z ciekawości i... dziwnie i nie intuicyjnie używałem 6D przez tę chwilę.
Reasmując - wszystko wymaga czasu. Tak naprawdę, jakby Ci ktoś w domu zamienił łazienkę z sypialnią, to też po 1-2 dniach byś przywyknął. Co faktycznie może denerwować konkretnie w R, to jednak wysokość samego aparatu. Ja mam dość małe dłonie i jednak znaleźć miejsce na najmniejszy palec jest niekiedy wyzwaniem przy długich spacerach z aparatem w dłoni.
taniej już było
ogólnie to każdy z opisanych aparatów jest lepszy od 500D czy 50D i nie jest to lepszość o włos (500D akurat miałem - wydmuszka z kolorowym szumem wielkości krowy, 50D używałem też nic specjalnego w nim nie ma od trochę większy klocek stąd ego lepiej dociążone czuje się bardziej pro), nawet RP ze swoją lekko przeterminowaną matrycą da obrazek o niebo lepszy - ergonomia nie daje lepszego obrazka - korpus kupuje się dla matrycy jaka jest w środku i optyki jaką do niego podepniesz - erogonomia to wisienka na torcie.
Ostatnio edytowane przez mirror ; 21-03-2023 o 20:23
EOS 3, 5D, R5
Tak ale w spotterce lotniczej ergonomia ma zasadnicze znaczenie - bo to jest mieć albo nie mieć dobre (ostre) zdjęcia. Tu nie ma czasu na odrywanie oka od wizjera, większość parametrów jak zmian preselekcji przysłony czy czasu, iso, punkty af, korekcja ekspozycji robię bez odrywania wzroku od wizjera. I naprawdę nie raz nie dwa wymienialiśmy się z kumplami puszkami i każdy ogarniał każdą puszkę bez najmniejszego problemu czy to było 50D, 60D 7D czy 5D. Stanie kilka godzin pod płotem lotniska z R10, RP czy R8 z np. pompką 100-400 to naprawdę będzie mierna przyjemność. Zmiana baterii co kilka serii zdjęć czyli kilka minut to kolejna bolączka tych modeli - takie 200 - 250 fotek to jakiś żart. Chociażby slot kart pamięci, ładowana od dołu to ponowny problem i strata czasu. Oczywiście cały czas skupiam się tylko i wyłącznie na ergonomii. Coś jednak w tym jest że pozostałe serie od R6 wzwyż nadal oferują ergonomię lustrzanek bez dyskusyjnych udziwnień - zgodnie z zasadą co się sprawdziło nie zmieniamy. W pozostałych przypadkach to co aparat, co model to eksperyment - tak uważam.
Ostatnio edytowane przez terry ; 21-03-2023 o 21:14
Canon 50D, 500D, Canon EF-S 18-135 USM Nano, Canon EF-S 18-55 IS, Tamron SP 70-300 mm f/4-5.6 Di VC USD, Speedlite 430EX II, Helios-44-2, MIR-1B
No to jest nas już co najmniej dwóch, którzy zwracają uwagę na ergonomię.
Dopiero co musiałem się gęsto tłumaczyć, dlaczego obstaję przy swoim 7D II z EF 100-400L II zamiast przesiadać się na jakieś R10, który z tym obiektywem nie ma racji bytu przy wielogodzinnych zdjęciach z ręki.
EOS 550D, 6D, M2, M5, 80D, 7D II, kit 18-55 IS, EF-S 55-250 IS STM, EF-M 4-5,6/11-22 STM, EF-M 3,5-5,6/18-55 STM, EF-M 2/22 STM, EF 3,5-4,5/28-70, EF 1,8/50 Mk 1 i STM, EF 100-400L II, Tamron 100-400, Olympusy OM-1, OM-2N, OM-4, OM-10, stałki i zoomy Zuiko od 24 do 200 mm.
A Ty przypadkiem nie jesteś fanem Fuji? Przecież ergonomia w tych płaskich body leży i kwiczy.
@terry- czyli problemem jest kasa, bo z wymaganiami które skreślają budżetowe modele, to niestety ale musisz patrzeć na Polkę pro. Będą sloty, więcej zdjęc, ale 10k nie starczy.
Ostatnio edytowane przez luck1985 ; 21-03-2023 o 21:52
Szkoda że się nie załapałem, to jest dla mnie taki naturalny następca tych legendarnych wołów roboczych Canona
Miło słyszeć że ktoś ma podobne zdanie. Pewnie jak bym dzisiaj zaczynał swoją przygodę z Canonem a nie z 20 lat temu to bym uznał taką Rkę, RP czy R8 za super ergonomiczne, no cóż ale lata doświadczenia robią swoje. Tym bardziej że we flagowcach Canona jest jak w każdym być powinno. Pozdrawiam
Canon 50D, 500D, Canon EF-S 18-135 USM Nano, Canon EF-S 18-55 IS, Tamron SP 70-300 mm f/4-5.6 Di VC USD, Speedlite 430EX II, Helios-44-2, MIR-1B
Apsc teraz jest traktowane po macoszemu. Nie spodziewam sie ze zrobia cos bardziej Pro niz R7. R10 jest fajny - maly, ale wariat. Full frejmy sa na topie, ale pierwszy w pelni funkcjonalny na dzisiejszym poziomie to R6II za 14k. U konkurencji nie wiem czy lepiej, pierwszy Sony to a7iv w podobnej cenie.