Jego cena wyjściowa będzie jak EOS R z importu więc jakbym miał wybierać między nim a EOS R to sprawa byłaby prosta zakładając, że RP będzie miał sensor z 6DII.
Jego cena wyjściowa będzie jak EOS R z importu więc jakbym miał wybierać między nim a EOS R to sprawa byłaby prosta zakładając, że RP będzie miał sensor z 6DII.
a w miedzyczasie 6D mkII wisi kolo 6000 PLN a pewnie jeszcze spadnie. i mozna do niego kupic pelny zestaw natywnych szkiel, nie pozbywajac sie nerki...
tak tylko mowie... bo to przeciez luszczanka jest, wielka i ciezka...![]()
Dawniej A1, F1N, EOS 50, 5, 3, 10D, 7D, 5D MARK I i II i III , M DYNAX 505si , 7000 i 8000i , P K1000, ME SUPER, SUPER A , Fuji X-E1, X-T1, X-T2 , Nex5, A7 I ,II i III. Nikon F-601, 801s , Z6obecnie: A7 IV , Nikon J1, Canon F1N , Kodak SIX20 , WELTI Ic i M42 moja strona II MM II IG II FB II 35photo II 500px II 1x.com
kardwa z importu nie chcę, canon robi różne promocje cashback których to nie dotyczy, poza tym mam ew. naprawę w canonie w ciągu 2 dni a to też nie dotyczy sprzętu z importu.
akustyk mniejsza waga bezluster to nie jedyna zaleta jaką widzę - główną jest chyba to, że widzisz jakie zdjęcie wyjdzie (niby na lustrzankach też jest dual pixel i live view ale i tak musi się podnieść lustro przy robieniu zdjęcia, jest przerwa w obrazie, nie da się cykać jedno po drugim).
mniejsza waga korpusu nie jest dla mnie zadna zaleta. wrecz odwrotnie.
mniejsza waga systemu calosciowo tez niekoniecznie jest zaleta. jak stawiam aparat na statywie, to jego masa mi zwisa, dynda i powiewa. wrecz jest wada, bo 2kg lepiej dociazaja statyw niz 1kg, co na nieustannym wietrze w tym kraju ma spore zalety
lub tez: g* widzisz w ciemnosci - tam gdzie oko sobie bardzo dobrze radzi z dostosowaniem do braku swiatla
jak wyjdzie zdjecie ja nie musze widziec. mam swiatlomierz i umiem to ocenic. z tym ze ja borowym dziadkiem jestem, lustrem od 15 lat klepie. jakbym byl milenialsem czy innym swiezo-oswieconym tez pewnie umialbym znalezc dziesiatki usprawiedliwien dla kiepskich zdjec, zanim wskazalbym palcem na siebie
jak foce landszafty to rzadko zdarza mi sie strzelac z predkoscia wieksza niz klatka na minute
zeby nie bylo niejasnosci... poradzilbym sobie R-ka gdyby to mial byc moj korpus podstawowy (landszaft i podroz), nawet pomimo celownika elektronicznego. ale w obecnym stanie rzeczy w zyciu nie wybralbym go zamiast 6D mkII. zbyt malo zalet (podglad elektroniczny w celowniku, RF 24-105) za duzo wad (brak celownika optycznego, adapter, krotsza zywotnosc na baterii, duzo wyzsza cena).
bezlusterkowca mam w cropie (M). kupilem dla jednego obiektywu (32/1.4). w tym zestawie zrywa kapcie z nog (w porownaniu z 750D + 35/2 IS).
Jedno jest faktemNie da się przekonać do kupna ML posiadacza lustrzanki używającego jej wyłącznie do stacjonarnego focenia na statywie wyłącznie landszaftów, gdzie nie ma potrzeby noszenia ze sobą przez cały dzień (lub noc - na ślubach) często zdublowanego zestawu fotograficznego
Nawet wizjer nie jest potrzebny bo wszystko ustawi sobie na LCD
![]()
Ostatnio edytowane przez candar ; 04-02-2019 o 12:56
Dawniej A1, F1N, EOS 50, 5, 3, 10D, 7D, 5D MARK I i II i III , M DYNAX 505si , 7000 i 8000i , P K1000, ME SUPER, SUPER A , Fuji X-E1, X-T1, X-T2 , Nex5, A7 I ,II i III. Nikon F-601, 801s , Z6obecnie: A7 IV , Nikon J1, Canon F1N , Kodak SIX20 , WELTI Ic i M42 moja strona II MM II IG II FB II 35photo II 500px II 1x.com
ale przeciez nawet na tym forum znajdzie sie dostatecznie duzo apostolow, ktorzy nie spoczna poki tych ostatnich opornych przed autostrada nie przekonaja... bo religia bojujaca na tym wlasnie polega, ze nie wolno tolerowac innych opinii i zawsze trzeba zagluszyc tych, ktorzy maja czelnosc chciec czegos innego...
Fotografuję krajobrazy od 2006 roku, zaczynałem od 350D, ostatnio doszedłem do 6D + 100-400 II, 16-35 4, 8-15, plus statyw (najlżejszy z możliwych czyli manfrotto 1,1 kg) - to plus woda, plus pierdoły daje wagę plecaka (lowepro) ponad 7 kg. Nie jestem wygodny i nie raz pokonywałem z tym ponad 30 kg w górach, ale chyba się robię stary, bo coraz częściej bolą mnie plecy i kark? Nie wiem jak Wy, ale ja lubię zrobić trasę i pofocić i nie wyobrażam sobie focić tylko z dojazdu (auto na miejsce, statyw i fotki). Każdy ma inny styl focenia ale dla mnie mniejsza waga, rozmiar bezlustra + obiektywów (tego na razie nie widać na EOS R, ale na EOS M jak najbardziej) daje ogromny fun, gdy z paskiem na nadgarstek mogę robić zdjęcia z poziomu gleby z jednej ręki, przystawiać aparat do krzaków/gałęzi drzew itp. to dla mnie przynajmniej daje dużo większą kreatywność. Ale każdy inaczej fotografuje i rozumiem tych którym nie przeszkadzają lustrzanki i ich waga oraz rozmiar.
Co do tego to nie wiem jak robicie zdjęcia, że nie widzicie na podglądzie tego co focicie. Rozumiem, że ekran w słońcu nie, ale te wizjery są już ok. A opcja łapania pomiaru światła przez wciśnięcie spustu do połowy i przekadrowanie z jednoczesnym podglądem jak ściemnia lub rozjaśnia się zdjęcie jest dla mnie nie do przecenienia.
Poza tym coraz bardziej cieszą mnie krótkie filmy, a w słońcu korzystanie z LCD w celu podglądu odpada.
Nie mam zamiaru Was przekonywać, bo sam do niedawna byłem zagorzałym fanem lustrzanek. Przekonał mnie postęp technologii, bo od dawna miałem EOSa M3, ale dopiero dual pixel AF oraz ogólny wzrost wydajności matryc do bezluster mnie przekonał. Przekona Was technologia - jeśli nie teraz to kiedyś.