szandor dzięki za zrozumienie, miast tekstów "to idź do sony i po kłopocie"...
Tak jak pisałem, Canon albo technologicznie nie potrafi wypuścić puszki z matrycą i rozwiązaniami dorównującymi tym z sony albo (co gorsza?) ma takie technologie ale świadomie ich nie wypuszcza bo wie, że i tak się to sprzeda, a poza tym nie chce (co zrozumiałe) zabić sprzedaży swoich luster. Ale takie kunktatorstwo niesie ze sobą pewne ryzyko - jak widać sony się nie waha i wypuszcza raz za razem to co ma najlepsze, każda kolejna puszka bezlustra przynosi coś na miarę małej rewolucji. To powoduje, że obecni użytkownicy Canona którzy chcą przejść na profesjonalną pełną klatkę mocno zastanawiają się nad zmianą systemu... I wg. mnie Canon będzie na tym tylko tracił. Obudzi się z ręką w nocniku widząc, że większość pro przeszła na system sony, a on traci sprzedaż i musi iść do obrazowania medycznego i innych tego typu "wymówek".
Canon za to ma ogromną, kosmiczną przewagę w obiektywach. Robi takie których nie ma nikt, jest w tym bardzo innowacyjny, ale musi szybko wypuścić szkła do RF bo straci sporo klientów.
Jeśli ten od Canona myślał, że bezlustra zrobią nową odnogę rynku i będą istnieć na równi z lustrami przez wiele lat to chyba zgłupiał. Bezlustra po prostu zastąpią lustra, nie będzie wzrostów sprzedaży, sam to widzi i powinien "ratować" co się da, walcząc o nowy rynek bezluster. Canon na tym polu traci, Sony zyskuje. A Canon zachowuje się, jakby chciał powiedzieć: "nie chcecie kupować więcej aparatów, to my bierzemy swoje klocki i idziemy gdzie indziej". Z drugiej strony mówią, że system RF zostaje na kolejne 30 lat. Widać, że Canon sam nie wie co robić. Dlatego tak dużo osób zastanawia się nad zmianą systemu. Po Sony nie widać, by miał się wycofać, a puszki takie jak A7RIII są technologicznie wydajne na lata. O EOSR tego samego powiedzieć nie można.
Jeśli jest tak, że rynek tanich lustrzanek i kompaktów jest pożerany przez komórki to Canon chcąc zachować sprzedaż musi zareagować. To tylko moje spostrzeżenia, być może bardzo naiwne i zabawne, ale jako użytkownikowi komórek, małych bezluster, lustrzanek APS-C, lustrzanek pełnoklatkowych i ostatnio EOSR mogę coś od siebie powiedzieć. Przy spadającej sprzedaży małych lustrzanek Canon zamiast robić je coraz mniejsze (200D) lepiej by zrobił odchodząc od tych aparatów, które i tak są dużo większe od bezluster EOSM. Nadzieją na sprzedaż małych bezluster jest właśnie ich mały rozmiar, waga oraz możliwości komunikacji między aparatem a komórką. Najlepiej by było gdyby zrobili EOSM ze slotem na karte SIM i wbudowanymi komunikatorami typu Whatsapp czy Messenger

Przewagą komórek poza ich rozmiarem jest też to, że zdjęcie można wysłać bezpośrednio. Przerzucałem zdjęcia z EOSM na komórke i wysyłałem je ale trwa to dużo dłużej, co dla większości użytkowników nie będzie warte zachodu. Druga sprawa to, że przy zmniejszającym się rynku dla amatorów Canon powinien skupić się na zastosowaniach PRO, a tu przyszłość należy do pełnoklatkowych bezluster z małymi i lekkimi obiektywami (tzn mniejszymi i lżejszymi od EF, Canon jak na razie robi coś wprost przeciwnego, w odrożnieniu do Sony). Jeśli w lutym Canon RP okaże się odświeżoną matrycą z 6D Mark II nazwa RP równie dobrze mogłaby się nazywać RiP...