Pokaż wyniki od 1 do 6 z 6

Wątek: Ostrość na nieskończoność (z żółtego forum).

  1. #1
    Bywalec
    Dołączył
    Sep 2005
    Wiek
    62
    Posty
    103

    Domyślnie Ostrość na nieskończoność (z żółtego forum).

    W sumie interesująca analiza problemu...

    http://forum.nikon.org.pl/viewtopic.php?p=242959#242959

  2. #2
    Pełne uzależnienie Awatar Tomasz Golinski
    Dołączył
    Jul 2004
    Miasto
    Białystok
    Wiek
    46
    Posty
    8 623

    Domyślnie

    imho bez sensu.
    30D | 85/1.8 | 135/2 | 70-200/4 | T17-50/2.8 | 100-300/4.5-5.6 | 50/1.4 | 650 | 430EX | Sherpa 600r
    Zdjęcia - Iran, folk, jazz, wątek galeriowy


    FoFot.pl
    Canon IRC

  3. #3
    Uzależniony Awatar djtermoz
    Dołączył
    Nov 2004
    Miasto
    Boston
    Wiek
    47
    Posty
    990

    Domyślnie

    A liczcie sobie wg tablelki, pierwiastkujcie, mnozcie i dzielcie.

    Ja ide robic fotki.

    (gdy w przyszlym tygodniu dostane aparat...)

  4. #4
    Dopiero zaczyna
    Dołączył
    May 2005
    Miasto
    Szczecin
    Wiek
    50
    Posty
    38

    Domyślnie

    A moim zdaniem powtórzenie, tylko w pokręcony sposób, że o "ostrości" obrazu decyduje rozdzielczość materiału światłoczułego + rozdzielczość optyki. I nie ma różnicy, poza rozdzielczością, pomiędzy analogiem i cyfrą.
    Canon 50D + 24-105 + 70-200 + 430EX
    Dysk sieciowy jako magazyn na zdjęcia - polecam

  5. #5
    Bywalec
    Dołączył
    Sep 2005
    Wiek
    62
    Posty
    103

    Domyślnie

    Zasadniczo masz rację, ale dopiero teraz zrozumiałem dla czego nie jestem zadowolony z wyników prób ostrzenia na nieskończoność. Po prostu film małoobrazkowy dysponuje ok. 3-4 razy większą rozdzielczością materiału światłoczułego niż matryca 350D (którego obecnie używam). Po prostu, zaoszczędziłem sobie sporo niepotrzebnego stresu.

    Pozdr.

  6. #6
    Pełne uzależnienie Awatar minek
    Dołączył
    Jan 2005
    Miasto
    Łódź
    Wiek
    47
    Posty
    1 386

    Domyślnie

    Człowiek tam się dużo napisał, ale bez sensu zupełnie.
    Uzasadnił raczej sobie dlaczego cyfrą w ogóle nie da się ostrych zdjęć zrobić (-: (ok, żart).
    Nijak mają się te jego dywagacje, wzory, tabele i współczynniki przecież do ostrzenia w nieskończoności czy też bliżej lub dalej.
    Żadne z jego obliczeń nie wiąże się z przysłoną, mimo, iż używa jej w przykładach. Można tam pominąć zupełnie kwestię przysłony i odległości hiperfokalnej i uzyskamy te same rezultaty, nawt lepsze, bo:

    Fotografujemy Nikonem D70 z obiektywem o ogniskowej 20 mm rozległy krajobraz. W odległości 300 metrów znajduje się grupa wysokich drzew, trochę dalej, w odległości 1000 metrów stoi budynek, a na horyzoncie mamy las. Ustawiamy przysłonę na f/8, prawidłowo ustawiamy ostrość i teoretyczne mamy wymaganą głębię ostrości dla zarejestrowania tej sceny tak, aby wszystko na zdjęciu było ostre.
    dalej jest, że budynek będznie nie ostry, że nie będzie tam widać kto przez okno wygląda.
    Dobra, to niech sobie przy powyższyh warunkach postawi 1m od obiektywu krowę. Wtedy każdy pixel krowy będzie miał 0,530mm. Ależ to będzie ostra krowa! I co z tego, że poza ostrością.

Uprawnienia umieszczania postów

  • Nie możesz zakładać nowych tematów
  • Nie możesz pisać wiadomości
  • Nie możesz dodawać załączników
  • Nie możesz edytować swoich postów
  •