Dobry wątek. Warto odświeżyć
Też jeżdżę. Cały rok więc wychodzi między 5000 a 7000km rocznie. W Polsce zimy ostatnio prawie nie ma więc też możnaby jeździć cały rok. U mnie jest trochę gorzej. W styczniu i lutym jakieś 2 metry śniegu i -20C nie jest właściwie niczym nadzwyczajnym. I tak najgorzej jest latem kiedy na zewnątrz robią się tropiki: 35C i 85% wilgotności powietrza.
Dla jeżdżenia musiałem też zrezygnować z lustrzanki. Za duża, za ciężka żeby wozić ze sobą na rowerze.
![]()