nie wiem czemu mialby byc 1,6x ostrzejszy, ja nie widze tego na zdjeciach jak porownuje 6D u 750D.
natomiast na pewno na FF w okolicach pelnej dziury jest wiecej rogow, wiec i winietowania i komy. i to daje dodatkowe mozliwosci, jak sie z tego skorzysta. obrazek cropowy jest bardziej chirurgiczny
no ale wlasnie jest receptaw bagnecie EF im szersze szklo tym wiekszy problem z utrzymaniem rogow. taki 17-40 w cropie ma zupelnie rowna ostrosc, a w pelnej klatce juz zdecydowanie tego sie nie da powiedziec
albo 24-105 L, ktory z niewiadomego dla mnie powodu pozwala na te 24mm w pelnej klatce (bo poza obszarem APS-C to szklo na 24~28mm to jest skandal i robienie sobie jaj z pogrzebu)
natomiast przy stalkach pokroju 85mm, 100mm... jest ostro "od morza do morza"
mam praktycznie nowe 50/1.4 i 85/1.8 (oba nie maja roku). pod wzgledem rozdzielczosci zdecydowanie nie widze roznicy miedzy FF a cropem. widze inne aspekty, skrotowo okreslane jako "plastyka". 50/1.4 robi duza roznice w FF. 85/1.8 IMHO mniej, tu przede wszystkim roznice robi kat widzenia.
no wlasnie nie jest oczywistebo ktore z podkreslonych slow jest tu kluczowe?
twierdze, ze w przypadku 85/1.8 pod wzgledem rozdzielczosci nie ma tu roznicy, bo upakowaniu tych matryc daleko do granic mozliwosci takich stalek. wielka roznice robi natomiast wrazenie ostrosci wywolane mocniejsza separacja planow w FF