Pokaż zdjęcie które lubisz

[Eberloth]

#4321

[akustyk]

Ojtamojtam, gościu nie ściemniaj, zdjęcia miast i miasteczek pokazujesz często.

masz oczywiscie racje.

u mnie to nieprostowanie wynika z braku swiadomosci chyba. w sensie, ja widze ten zbieg perspektywy i dla mnie on jest naturalny, zupelnie mi do glowy nie przyjdzie, ze to by mozna bylo wyprostowac.

po czym jak ktos o tym wspomni, no to oczywiscie nie sposob sie nie zgodzic.

moze sie za kilka lat oswoje z ta mysla i naucze zauwazac

ale akustyk pisal juz czemu nie wozi T+S, ja mam podobnie (oraz, albo raczej glownie: ilez mozna wydawac na szpej), wiec w przypadku krzywizn architektury korzystam z dobrodziejstw softu i oczywiscie jak sie da, to podczas fotografowania zwiekszam margines bezpieczenstwa do prostowania.

no wiec oprocz braku tego onanizmu sprzetowego i potrzeby znalezienia sobie kolejnego zakupy (chociaz TS-E w bagnecie EF juz sa w takich cenach, ze nawet bym to mogl (probowac) uzasadnic racjonalnie) dochodzi tez ten czynnik plecowy. na chwile obecna dorzucenie Tamrona 35/1.8 do plecaka rowerowego (obok 5D4 + 24-70/4) to jest chwila rozkminy, czy chce sobie obciazac grzbiet bez pewnosci, ze z tego skorzystam. a przecietny TS-E szerokokatny to jest ze dwa razy tyle masy. i troche czasu zeby sie tym bawic... tak ze jakos tak mi nigdy nie bylo po drodze z takim zakupem. dotychczas...


EDIT. chociaz w sumie. 600 EUR za dosc zuzyte 24/3.5 mkI. kiedy mam w tej ogniskowej staruszke 24/1.4 L (tez mkI), ktorej akurat obrazowanie bardzo lubie... to jednak nie. moglbym to probowac uzasadniac, ale to juz nie byloby racjonalnie

[Eberloth]

#4322 "A najgorsi to są młodzi. Świat przez młodych na psy schodzi..."

[Leon007]

masz oczywiscie racje.

u mnie to nieprostowanie wynika z braku swiadomosci chyba. w sensie, ja widze ten zbieg perspektywy i dla mnie on jest naturalny, zupelnie mi do glowy nie przyjdzie, ze to by mozna bylo wyprostowac.

po czym jak ktos o tym wspomni, no to oczywiscie nie sposob sie nie zgodzic.

moze sie za kilka lat oswoje z ta mysla i naucze zauwazac

no wiec oprocz braku tego onanizmu sprzetowego i potrzeby znalezienia sobie kolejnego zakupy (chociaz TS-E w bagnecie EF juz sa w takich cenach, ze nawet bym to mogl (probowac) uzasadnic racjonalnie) dochodzi tez ten czynnik plecowy.

Moja uwaga była pół żartem pół serio, ale...
Mnie osobiście jara zrobienie zdjęcia aparatem i obiektywem, a nie komputerem. I tak sobie wyobrażam, że specjalista w krajobrazach - jak Ty - chciałby się pobawić. Z tego co mówisz i widać, przygotowujesz starannie swoje ujęcia (miejsce, pora, światło, filtry, statyw i tak dalej) i jakoś mi pasuje celebra z T-S do takiego podejścia.
Takie luźne uwagi.

Ktoś tu powiedział, że hobby to uzyskanie minimalnego efektu maksymalnym nakładem.

--- Kolejny post ---

#4322 "A najgorsi to są młodzi. Świat przez młodych na psy schodzi..."

Ta po lewej nóg nie goli.

[mazeno]

ta na srodku tez