Wczorajszy mega wietrzny wschód słońca nad (wkrótce) pełnym smogu Krakowem. Miałem iść w Pieniny, ale perspektywa wstawania o 2 w nocy i jazda samochodem około 2-2,5h zniechęciła mnie. Wybrałem opcję ekonomiczną: pobudka 5 rano, śniadanie, samochodem 5 minut i wyjście 30 minut na Kopiec Piłsudskiego :P. Wiatr wiał tak mocno, że nie było opcji wyciągania statywu. Ciemny RF100-400 z ręki w użyciu.
A drugie zdjęcie to górki i widoki z czarnego szlaku prowadzącego do schroniska Koliba na Łapsowej Polanie:
#4219 -
#4220 -