Pokaż zdjęcie które lubisz

[mirror]

Nie ma i chyba nie będzie dobrej odpowiedzi na to pytanie.
Była że ten kto naciska spust ale na rozprawie w sądzie "odrzucono" żądania za publikację zdjęcia w gazecie dla właściciela małpy która ten spust uruchomiła

jp

PS
Dla mnie istotne jest by mieć na zdjęciu "to co chcę by było, pokazywało dlaczego go zrobiłem"
Nie jest istotne czym i jak.
Wyobrażam sobie nawet że tylko powiem AI co dokładnie na zdjęciu ma być,... i będzie ... bez użycia żadnego sprzętu foto.
I ja będę czuł się jego autorem

przeczytaj o tym procesie jeszcze raz - moim zdaniem małpa wygrała - facet nic nie zarobił i jeszcze się zobowiązał do płacenia haraczu na małpy, a trwało to tak długo że w międzyczasie stracił jeszcze więcej kasy na ten jałowy proces

AI ma sporą przyszłość ale bardziej w filmowaniu (zdjęcia sa zbyt prostym medium, w formie dokumentalnej do ogarnięcia przez praktycznie każdego, no może z wyjątkiem tych najbardziej opornych) sztuka filmowa to co innego - to najważniejsza ze sztuk jak mawiał Lenin, taka sztuka generuje spore koszty i ten problem AI może rozwiązać.

jestem bardzo otwarty na nowe media i nowe technologie ale ostatnio UE postanowiła ze produkty wege nie będą mogły być nazywane kiełbasami czy sznyclami (wyjątkowo logiczne nigdy bym się nie spodziewał takich decyzji) uważam że podobnie będzie z "grafikami z prompta" trzeba będzie na to poszukać nowej nazwy na to coś bo zdjęcia to w żaden sposób nie są ale jest w tym kasa więc za moment będzie można na to coś uzyskać "prawa autorskie" (nawet bez wnikania kto jest autorem) i handlować nimi - kasa szybko rozwiazuje takie (i inne rownież) problemy - ale wierzę że będzie kiedyś tak jak z kiełbasami wege czyli bedą wege ale już nie kiełbasami każde medium ma swoje miejsce i rządzi się swoimi prawami i tak jest dobrze.

[Eberloth]

No to może odlatujący drób

Daj spokój. W tym wątku, i na tym forum, zdjęcia od dawna nikogo nie obchodzą. Tak sobie wstawiam. Dla sportu i z przyzwyczajenia

#5199

[Eberloth]

#5200

[Eberloth]

Wyobrażam sobie nawet że tylko powiem AI co dokładnie na zdjęciu ma być,... i będzie ... bez użycia żadnego sprzętu foto.
I ja będę czuł się jego autorem

Dotarłeś do dna Janek tym postem. Gdzie w tej "fotografii" adrenalina street photo? Gdzie kontakt z naturą, wyjście o piątej rano w teren? Gdzie praca z modelką? Gdzie przyjemność ciemni cyfrowej czy analogowej i uzyskania efektu który cię kręci, a nie który podpowie ci "nieomylny" algorytm AI? Ty kompletnie nie odczuwasz przyjemności i doznań związanych z fotografią...

Czuj się, ale nie autorem, tylko fotograficznym ignorantem. Jakim byłeś i będziesz.

[NorthPole]

#5201

[Eberloth]

To są paskudne rybojady które potrafią przetrzebić każdy zbiornik w kilka dni.

[Eberloth]

#5202



--- Kolejny post ---

#5203

[WinSho]

Dotarłeś do dna Janek tym postem. Gdzie w tej "fotografii" adrenalina street photo? Gdzie kontakt z naturą, wyjście o piątej rano w teren? Gdzie praca z modelką? Gdzie przyjemność ciemni cyfrowej czy analogowej i uzyskania efektu który cię kręci, a nie który podpowie ci "nieomylny" algorytm AI? Ty kompletnie nie odczuwasz przyjemności i doznań związanych z fotografią...

Czuj się, ale nie autorem, tylko fotograficznym ignorantem. Jakim byłeś i będziesz.

Jak często gęsto nie bardzo lubię Twoje wpisy to tutaj bym polał i przyklasnął

[cauchy]

Jedyne AI jakie wykorzystuję to algorytmy pakietu Adobe do odszumiania/retuszowania. I mam nadzieję, że na tym się skończy. Im więcej AI dokoła mnie tym mniej mam ochotę w tym uczestniczyć. Gdy słyszę na YT materiał czytany przez AI a nie przez człowieka to daję dislike, wyłączam i klikam żeby mi nie polecał tego "twórcy". Po prostu czuję się już na to za stary, niech młodzież się bawi

Może za 5 lat gdy technologia trochę się rozwinie, a ludzie nauczą się z tym żyć i odfiltrowywać halucynacje czy fejki to będzie bardziej przydatne. Na dzień dzisiejszy to produkuje więcej szumu i śmieci informacyjnych niż pomaga w czymkolwiek. Gdy wrzucam zapytanie w szukajkę google to AI-owe summary sprawdza się mniej niż w połowie przypadków. Tak więc jeszcze sporo pracy przed nimi.

[Eberloth]

Jak często gęsto nie bardzo lubię Twoje wpisy

Dziękuję! Ja traktuję każdego nielubiącego jak folołersa. Przynajmniej są jakieś emocje