Takie zdjecia nastrajaja mnie do rozwazan natury fiozoficzno-egzystencjalönej.
Gdyby ktos kiedys nie powiedzial mi , iz starozytne rzezby greckie , rzymskie sa piekne , nigdy pewnie bym sam na to nie wpadl.
Skoro uwaza sie , ze sa piekne , to widocznie tak wyglada piekno. I co - i nic?
W tym przypadku nikt nie musi mowic, ze taka geometria jak cialo kobiety jest piekna. to sie wie, to jest naturalnie wrodzone poczucie piekna - z tym sie przychodzi na swiat.
Gdyby ktos jeszcze nie wiedzial - to tak wyglada prawdziwe piekno - nie Jakis tam Zloty podzial i inne jakies tam zasady geometrii euklidesowskiej.