[Ptaku] Moja ptasia fotografia

[guest1]

Az chyba sprzdam 100-400

i kup 400 2,8

co do perkozów rdzawych sa swietne widziałem ich gody poprostu cos wspaniałego

[Kubaman]

Qrde zniecheciliscie mnie . Ptaki sie zrobily tak trendy ze az ty i Kubaman i nawet Tomek sie za nie wzieliscie . Az chyba sprzdam 100-400

No nie, protestuję Czajki, pierwsze błotniaki i fotki z Ustronia to ja rok temu pokazywałem.


Kwestia woderów - mam takie gatki (choć nieco gorsze od typowych) i mam maskowanie. Ale nie za bardzo wyobrażam sobie długotrwałe (kilkugodzinne) ukrywanie się, stojąc w woderach po pas, bez ryzyka dla sprzętu i stabilnego podparcia dla dobrych zdjęć. Jak to robisz ?


P.S> Ptaku, napisz tę lekcję, to unikniesz powtarzających się pytań

[Ptaku]

Długo musiałeś czekac siedząc w wodzie aż się pojawiły?
Rozumiem że ukrycie mimo spoczywania w bajorku było niezbędne?
Pozdrawiam

Witam
Siedzialem dwa razy po 4 -5 godzin, pierwszy raz miałem za niski stołek wiec prawie stałem, bo mi ostro przelewało przez wodery, jak chciałem usiąsc :grin:
te zdjecia to efekt kilkuminitowego fecenia
Bez ukrycia zapominasz o ptakch, no chyba ze kupujesz ubranko maskujace stoisz kilka godzin bez ruchu i próbujesz sie do nich zblizyc, o ile wiesz ze w dnie nie ma niespodzinek. Ja preferuje metode stcjonarna - akurat teraz mam lekki sprzet, ale wiesz ile wazy 400/2.8 + Gitzo ?:-P , nie ma szans sie przemieszczac.
Czy ta odpowiedz CIe zadowala Kubaman ?

Pozdr
Rafał Gawełda

[Ptaku]

Ale nie za bardzo wyobrażam sobie długotrwałe (kilkugodzinne) ukrywanie się, stojąc w woderach po pas,

Nie ma dymu bez ognia

bez ryzyka dla sprzętu i stabilnego podparcia dla dobrych zdjęć. Jak to robisz ?

Ryzyko zawsze jakies istnieje, ale raczej podczas transportu sprzetu do miejsca zbrodni, jak to juz postawie to raczej nie ma szans przypadkowym kopnieciem przewrócic statywu

P.S> Ptaku, napisz tę lekcję, to unikniesz powtarzających się pytań

Doceniajac Twoja desperacje, chyba w koncu cos napisze

Pozdr
rafał gawełda

[Kubaman]

hej, no nie ma dymu bez ognia, ale przecież nie o to chodziło, tylko o drugą cześć zdania

Jeśli o tym napiszesz, to chętnie poczekam , ale jeśli nie to: chodziło mi o fakt stania w wodzie. Z tego co zrozumiałem to ty siedzisz, ale jak to zrealizować jeśli woda ma minimum pół metra, a do tego kupa mułu na dnie? Wszystko się gibie i grzęźnie, no i głęboko

[Ptaku]

hej, no nie ma dymu bez ognia, ale przecież nie o to chodziło, tylko o drugą cześć zdania

Ano tak, faktycznie

Jeśli o tym napiszesz, to chętnie poczekam , ale jeśli nie to: chodziło mi o fakt stania w wodzie. Z tego co zrozumiałem to ty siedzisz, ale jak to zrealizować jeśli woda ma minimum pół metra, a do tego kupa mułu na dnie? Wszystko się gibie i grzęźnie, no i głęboko

Czasem stoje, czasem siedze, wszystko zalezy od tego jaka jest glebokosc wody. Wierz mi, cięzki stabilny statyw w stopniu wystraczajacym zadba o Twój sprzęt, nawet na takim mulastym podłozu bedzie bezpieczny.

Pozdr
rafał

[Ptaku]

Witam ponownie i wstawiam kolejne do oceny

źródło

t1/1000 f8, statyw, Mark II + 200/2.8
buda, korzuszek pod tyłkiem, palce przymarzniete do spustu migawki....4 godz na - 20 celsjusza

Pozdr
Rafał Gawełda

[Zigi]

Witam!
Zdjęcie moim zdaniem świetne. Powiedziałbym iż nawet lepsze od poprzedniego. Chyba polubiłem zdjęcia ukazujace ptactwo grupowo . Jak rozumiem to ta sama górka śniegu co poprzednio. Co te ptaki w niej widziały... innymi słowy zdradź tajemnicę jak wybrałeś miejsce na postawienie budy. O ile tego sie względnie domyślam to zastanawiam sie kiedy ją włąsciwie postawiłeś (w nocy? na dzień wcześniej?) i jak bardzo jej widok wpłynął na obserwowane ptactwo. Myślę, iż opis taki nieco przybliży nam tajniki sztuki .
Pozdrawiam
Zigi

[Robson01]

Świetne zdjęcie i uchwycenie chwili.

[guest1]

Jak rozumiem to ta sama górka śniegu co poprzednio. Co te ptaki w niej widziały...

żarcie ??????