No właśnie nie mogę się przegrzebać przez te wszystkie uzasadnienia, ale jak by ktoś znalazł to chętnie to przeczytam
No właśnie nie mogę się przegrzebać przez te wszystkie uzasadnienia, ale jak by ktoś znalazł to chętnie to przeczytam
Przepraszam za pytanie w kontekście powyższego - ale to jako fotograf ślubny nie jesteś w stanie przewidzieć, że będą bramy itp. folklor... i nie załatwisz sobie, że jedziesz z przodu, albo szybciej... sorry, ale tego argumentu akurat nie rozumiem; nie focę zarobkowo, ale zawsze obserwuję fotografów na ślubach i chyba zawsze widziałem zdjęcia z bram i innych folklorów; co do cioci Heli to pełna zgoda
widze ze wątek zaczyna zyc drugim życiem...
wywołany do tablicy, napisze kilka słow...
"zrobiłem" ponad 300 slubów, i nie musze przewidywac ze beda bramy, ja to wiem, ale skoro nie jestes fotografem slubnum i patrzysz na wszystko z boku to nawet nie masz pjecia o sytuacjach jakie mogą i zdarzają sie na weselach...
nie mam absolutnie zamiaru sie tłumaczyc, ale wyobraz sobie taka sytuacje...(ja nie musze, bo ja przeżyłem...)
młody tak sie stesuje slubem że mocno popija w domu przed wyjazdem ze zapomina bukietu slubnego, w połowie 5 kilometrowej drogi zatrzymuje mnie swiadek i prosi żebym z nim wrócił po ten bukiet, i dlatego pod dom młodej zajezdzam z nim ostatni i musze auto postawic daleko od domu bo wszystko pozastawiane, błogosławienstwo, foty z rodzina i wsiadanie do auta w tym czasie goscie juz ruszaja waska druzka miedzy domami ja zanim dopadam swojego auta jestem na koncu całej kolumny a że latac nie potrafie to nie ma fot z bramy.... to tak w dużym skrócie. Młody nie przyznaje sie do całej sytuacji i prosi o meską solidarnosc, wiec milcze jak grób.
I jak Panie Kolego, gościu weselny, co zawsze widzi zdjęcia z braam.... co sądzisz co mogłem/miałem zrobic?????
Jesli chcesz wiecej info i dokładniejsza relacje to zapraszam na PM
Ostatnio edytowane przez tombas ; 20-12-2018 o 07:22
Do zdjęć mam wszystko, prócz talentu...
(R6, RP, RF 15-35 f/2.8L, RF 28-70 f/2L, RF 100 f/2.8L, RF 70-200 f/2.8L, EL-1, 470EX-AI)
Sądzę że ten bukiet to nie był naprawdę Twój problem. Może brutalne, ale taka prawda. Chyba umowy foto nie obejmują dostarczania bukietów. Ja zdaję sobie sprawę, że ogólnie to nie jest takie proste, bo zazwyczaj dochodzą jeszcze różne relacje, ale po bukiet mógł pojechać ktoś inny, a zdjęć nie powtórzysz.
Chyba trochę źle odebrałeś moje pytanie, to absolutnie nie była próba ataku na Ciebie.
Ty chyba nigdy nie "robiłeś" w usługach i to jeszcze w takich gdzie wszyscy (łacznie z fotografem-przez odpowiedzialnośc jaka na nim ciązy, tak to naprawde odppowiedzialna robota jest)są mocno zestresowani.
Wiązania krawatów tez te umowy nie zawieraja, a wielokrotnie to robiłem to na prośbe młodych czy innych gości, i co miałem powiedziec "spadajcie, ja jestem fotografem i tego moja umowa nie zawiera"
--- Kolejny post ---
Nie????
" ale to jako fotograf ślubny nie jesteś w stanie przewidzieć, że będą bramy itp. folklor... i nie załatwisz sobie, że jedziesz z przodu, albo szybciej... sorry, ale tego argumentu akurat nie rozumiem"
Do zdjęć mam wszystko, prócz talentu...
(R6, RP, RF 15-35 f/2.8L, RF 28-70 f/2L, RF 100 f/2.8L, RF 70-200 f/2.8L, EL-1, 470EX-AI)
Dyskutujemy publicznie to zadałem pytanie. Chyba po to tu jesteśmy Jeśli odebrałeś to jako atak, to wyjaśniam oficjalnie, że nie taka była intencja.
Obie strony warte siebie. Po jednej stronie nierzetelna forma a po drugiej roszczeniowa "Karyna" z Tarnowa, pracująca w Irlandii i "porzucająca dietę bo planowała ciążę". Typowa Polska B - jako stan umysłu, a nie miejsce zamieszkania.