Wczoraj jak wystąpiła usterka faktycznie trzpień był przyblokowany, ale coś tam podziubałem, poruszałem i teraz chodzi normalnie, aczkolwiek właśnie mu się przyglądam i w pozycji zablokowanej (wysunięty) zauważyłem, że jest lekko zaczerniony - spróbuję dokładniej go przeczyścić.
Edit:
Ponowne czyszczenie nie pomogło. Lampa uparcie wraca do TTL :/