a co takiego szuman?Zamieszczone przez popmart
co do fotek to pamiętaj o zasadzie blisko, bliżej, jak najbliżej....
Na Parade Szumana wybieram się na pewno.
Oakhallow
Skrytobójstwo bracie, to nie jest profesja, to nie jest zawód. To pasja, pochłaniający wir, gdzie nie możesz oddychać, walczysz z paraliżującym strachem, i uderzającą do głowy euforią, kiedy w środku wypełnionej po brzegi oberży wbijasz komuś w plecy nóż... Tak bracie, kocham ciepłą krew spływającą po ostrzu sztyletu. To o nas mówią, że jesteśmy dziećmi cienia...
w sobotę o 12.00 gdzięś na trakcie królewskim się zaczyna ..
http://www.ngo.pl/files/wiadomosci.n...IIPSE_info.doc
A tak gwoli wyjaśnienia, to Młodzież Wszechpolska nie zakłóci w żaden sposób parady schumana.
Oakhallow
Skrytobójstwo bracie, to nie jest profesja, to nie jest zawód. To pasja, pochłaniający wir, gdzie nie możesz oddychać, walczysz z paraliżującym strachem, i uderzającą do głowy euforią, kiedy w środku wypełnionej po brzegi oberży wbijasz komuś w plecy nóż... Tak bracie, kocham ciepłą krew spływającą po ostrzu sztyletu. To o nas mówią, że jesteśmy dziećmi cienia...
Zawsze możesz jeszcze liczyć na ONR, oni tam zwykle sie nie patyczkują.
Oakhallow
Skrytobójstwo bracie, to nie jest profesja, to nie jest zawód. To pasja, pochłaniający wir, gdzie nie możesz oddychać, walczysz z paraliżującym strachem, i uderzającą do głowy euforią, kiedy w środku wypełnionej po brzegi oberży wbijasz komuś w plecy nóż... Tak bracie, kocham ciepłą krew spływającą po ostrzu sztyletu. To o nas mówią, że jesteśmy dziećmi cienia...
Kurcze fajnie macie w tej Warszawie pikiety demonstracje.
Chyba sobie cos w Poznaniu zorganizuje![]()
Ostatnio edytowane przez Qbexus ; 13-05-2006 o 12:11
Z fotograficznego punktu widzenia to mamy fajnie, ale spróbuj poruszać się wtedy po mieście... I jeszcze płacimy w podatkach a to że ktośtam przyjeżdza do nas protestować i trzeba angażować służby miejskie.
Oakhallow
Skrytobójstwo bracie, to nie jest profesja, to nie jest zawód. To pasja, pochłaniający wir, gdzie nie możesz oddychać, walczysz z paraliżującym strachem, i uderzającą do głowy euforią, kiedy w środku wypełnionej po brzegi oberży wbijasz komuś w plecy nóż... Tak bracie, kocham ciepłą krew spływającą po ostrzu sztyletu. To o nas mówią, że jesteśmy dziećmi cienia...