Albo z czymś nie nadążam, ale mam zaciemnienie umysłu - skoro można wyjąc matowkę i ją przedmuchać bez wykręcania śrobek - to po co wykręcać (chyba nie po to, aby sprawdzić o ile Canon dał ich za dużoZamieszczone przez Andee
)
Albo z czymś nie nadążam, ale mam zaciemnienie umysłu - skoro można wyjąc matowkę i ją przedmuchać bez wykręcania śrobek - to po co wykręcać (chyba nie po to, aby sprawdzić o ile Canon dał ich za dużoZamieszczone przez Andee
)
KuchateK dzięki wielkie. W 5d jest to prostrze chyba, bo matówka ma kieszonkę ktorą się otwiera, pod blaszką ze śrubkami było tylko szkiełko z punktami AF i po podniesieniu mogłem już przedmuchać pryzmat. Operacja bezolesna, wszystko gra i tańczy![]()
O obiektywach wiem prawie wszystko