Ja jeżdżę nawet teraz do pracy rowerem. Mam dość korków, a i o zdrowie trzeba dbać, bo mam biurowy charakter pracy. W jedną stronę około 8 km. W lato wychodzi mi pół godziny w jedną teraz 40-45min - inne opony, ciśnienie, niżej siodełko, inna trasa, etc.
Wożę ze sobą laptopa i aparat. Nie ma to jak na plecach, bo sobą amortyzujesz wstrząsy.
Cała reszta co tylko się da, jakieś ciuchy, jedzenie, wszystko co może się trząść mam w sakwach na bagażniku z tyłu. Sakwy się szybko ściąga, dorobiłem pasek i zakładam je na ramię jak torbę jak wchodzę do sklepu. Co do stroju to najlepiej mieć zupełnie oddzielny na rower i do pracy. Ja mam ten komfort że mam sam pokój dużą szafę i pełno w niej ubrań co jakiś czas samochodem wymieniam ciuchy, koszule na świeże.
Co do plecaka to próbowałem dwóch Tamraków - Adventure 9 (5549), a teraz mam Aero 70 Photo Backpack (3370) - mniejszy, tańszy, lżejszy - jest w sam raz - na moje potrzeby.
Do temperatury +10 najważniejsze są rękawiczki. Mój rekord to -18 stopni, ale nie chcę już tego powtarzać. Komfort mam do -10.
!!! Łączenie podwójnego wpisu !!!
Oczywiście łamię w kilku miejscach przepisy i jeżdżę chodnikami - chyba że jakieś osiedla.