Z mojego doświadczenia wynika że może ://, a zwłaszcza obiektywowi - ale to z kolei zależy od konstrukcji obiektywu. Najbardziej narażone są obiektywy klasy "kit" - najdelikatniejsza konstrukcja. Woziłem aparat i obiektyw EF 26-80 w zasobniku (solidnym) na gąbce (sprężystej), przytwierdzonym do kierownicy mojego "górala" - z przodu amortyzator. Po sezonie letnim (około 3 miesiące) obiektyw zaczął sie "telepać" na ruchomych elementach i stał się (co zrozumiałe) nieprecyzyjny niestety. Podejżewam że jest tylko kwestią czasu, w którym jakiekolwiek szkiełko się poluzuje niestety. Aparatowi - EOS 300 analog, raczej nie zaszkodziło. W każdym razie działa do dzisiaj