Pokaż wyniki od 1 do 3 z 3

Wątek: Canon 1300D i brak "czerwonych" punktów AF

  1. #1

    Domyślnie Canon 1300D i brak "czerwonych" punktów AF

    Witam wszystkich forumowiczów.

    Wygląda na to, że namieszałem w świeżo zakupionym aparacie Canon 1300D. Podczas robienia zdjęć zauważyłem, że na zdjęciach jest wyraźny, sporych rozmaiarów 'paproch'. Niewiele myśląc (pierwszy dzień "wakacji"), jak ostatni czubek, zdjąłem obiektyw i bawełnianą koszulką próbowałem w środku 'przetrzeć'. Oczywiście proces ten znacznie pogorszył sytuację, w dodatku dodałem sobie całkiem sporo paprochów w wizjerze, których nie było. Po powrocie do domu próbowałem przetrzeć znowu "wnętrze" tym razem ściereczką z mikrofibry i patyczkiem kosmetycznym. I chociaż może było troszkę lepiej, to w końcu odezwał się we mnie zdrowy rozsądek, żeby przestać pakować paluchy do body i oddać aparat do przeczyszczenia po powrocie z wakacji. Tak też zrobiłem, aparat przeczyszczony, zdjęcia czyste, obraz czysty, wizjer czysty. Niestety.. Chyba przy swoich nieudolnych próbach w którymś momencie napsułem "rzucanie" punktu ostrości na wizjer (czerwone plamki).

    W małym świetle plamki są widoczne, chociaż rozmazane i trochę przesunięte (załączone zdjęcie zrobiłem telefonem w momencie, gdy na aparacie wybrałem wszystkie punkty ostrości. Jakość nie najlepsza, ale chyba dobrze prezentuje problem).

    Kliknij obrazek, aby uzyskać większą wersję

Nazwa:	wizjer.jpg
Wyświetleń:	46
Rozmiar:	26,1 KB
ID:	890

    W normalnym świetle, robiąc zdjęcie w dzień na zewnątrz, czerwonego punktu ostrości praktycznie nie widać. Aparat całe szczęście ostrzy OK, natomiast brak tych punktów jest o tyle "bolesny", że jest to 2-miesięczny aparat.

    Podczas swoich karkołomnych prób czyszczenia, poza zdjęciem obiektywu, nic więcej nie rozbierałem. Staram się trochę poczytać o temacie, wnioskuję, że mogłem uszkodzić matówkę? Znalazłem na popularnym serwisie aukcyjnym jest w granicach 90 zł nowa, czy zamówić nową i poprosić lokalny punkt fotograficzny o wymianę? Czy odsyłać aparat do autoryzowanego serwisu?

    Nie mam pewności, czy aby na pewno jedno zdarzenie z drugim jest powiązane, ale jestem pewny, że aparat nigdy nie został uderzony, nie spadł ani nie doznał jakiś dziwnych nagłych wstrząsów.

    Z góry dziękuję za wszystkie sugestie, przygotowany jestem także na krytykę za swoje głupie czyny, zasłużyłem.
    Ostatnio edytowane przez canontom ; 31-05-2018 o 15:22

  2. #2

    Domyślnie Odp: Canon 1300D i brak "czerwonych" punktów AF

    serwis na żytniej
    Eos- 5d MK 3 + Eos-50d + C 70-200/f2,8 +Extender canon 1,4 III + C 24-70/f4 + C 50/f1,4 + C18-200 / f3,5-5,6 + Speedlite 580EXII

  3. #3
    Uzależniony
    Dołączył
    Nov 2013
    Posty
    592

    Domyślnie Odp: Canon 1300D i brak "czerwonych" punktów AF

    Wyciagales matowke do robotek?- bo to wyglada , jakby byla zle wlozona . Tylko jakbys chcial poprawiac to pamietaj, ze nie wolno ci jej dotknac , bo kazdy kontakt z paluchami to droga do smietnika. W zasadzie w warunkach amatorskich tylko przedmuchiwanie czystym powietrzem...

Tagi dla tego wątku

Uprawnienia umieszczania postów

  • Nie możesz zakładać nowych tematów
  • Nie możesz pisać wiadomości
  • Nie możesz dodawać załączników
  • Nie możesz edytować swoich postów
  •